Wypadek w aquaparku w Dąbrowie Górniczej
Błażej Z. usłyszał w piątek zarzuty. Chodzi o głośną sprawę z 22 maja 2015 roku, kiedy to 16letni Kacper doznał poważnych obrażeń.
Przypomnijmy, że w piątkowy wieczór Kacper (zatrudniony na umowę-zlecenie jako pomocnik ratownika) doznał poważnych urazów twarzy.
Miał wykonać zjazd testowy zjeżdżalnią i to podczas tego zjazdu doszło do tragedii. Chłopak uderzył w zasuwę hamującą. Miał uszkodzony nos, poważne urazy twarzoczaszki, a także połamane kości szczęki. Przeszedł ponaddwugodzinną operację nosa.
KLIKNIJ I ZOBACZ, W JAKIM STANIE JEST POSZKODOWANY CHŁOPAK:
WYPADEK W AQUAPARKU: CHŁOPAK W SZPITALU. OJCIEC OSKARŻA
Błażej Z. stawił się w piątek w Prokuraturze Rejonowej w Dąbrowie Górniczej, gdzie usłyszał zarzuty. Nie przyznał się jednak do zarzucanych mu czynów.
- Odmówił też składania wyjaśnień - informuje Arkadiusz Stachura, zastępca prokuratora rejonowego w Dąbrowie Górniczej.
Drugą osobą, która miała zostać w tej sprawie przesłuchiwana w prokuraturze, jest Andrzej Latoszek, szef stowarzyszenia Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe w Dąbrowie Górniczej. Również on - jak twierdzi prokurator - miał usłyszeć zarzuty. Ale nie stawił się wczoraj w prokuraturze. Zostanie wyznaczony drugi termin.
Rafał Nyznar, pełnomocnik WOPR i Andrzeja Latoszka, nie ma informacji, jakoby jego klient miał składać jakiekolwiek wyjaśnienia. Stwierdził, że żadne zarzuty jego klientowi nie zostały postawione.
- Patrząc z perspektywy czasu, nie jestem do końca zadowolony, że do odpowiedzialności nie został na razie pociągnięty nikt z Nemo Wodnego Świata, a to przecież aquapark odpowiada za stan techniczny urządzeń i całą infrastrukturę - przyznaje Marek Masłoń, tata poszkodowanego Kacpra.
- Sprawa toczy się obecnie w trzech trybach. Oprócz tej w dąbrowskiej prokuraturze, jest sprawa w sądzie cywilnym, złożona przez Państwową Inspekcję Pracy, pod kątem braku szkoleń i zaniedbań związanych z zatrudnianiem małoletnich. Kolejna sprawa będzie toczyła się w sądzie pracy, także z udziałem PIP-u. Tutaj chodzi o zmianę umowy-zlecenia, jaką rzekomo miał syn, a tak naprawdę nawet jej nie podpisał i nigdy jej nie widział, na umowę o pracę. Jak już będą wskazani winni, wtedy będę mógł wystąpić w stosunku do nich z powództwa cywilnego, bowiem uważam, że mojemu synowi należy się za wszystkie doznane krzywdy zadośćuczynienie - dodaje.
KLIKNIJ I ZOBACZ, W JAKIM STANIE JEST POSZKODOWANY CHŁOPAK:
WYPADEK W AQUAPARKU: CHŁOPAK W SZPITALU. OJCIEC OSKARŻA
*Studniówki 2016 Szalona zabawa maturzystów. Zobaczcie, co się dzieje ZDJĘCIA + WIDEO
*Abonament RTV na 2016: Ile kosztuje, kto nie musi płacić SPRAWDŹ
*Horoskop 2016 dla wszystkich znaków Zodiaku? Dowiedz się, co Cię czeka
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?