Wypadek w Rybniku. Pijany sędzia wjechał w samochód na skrzyżowaniu. Miał 1,2 prom. alkoholu

Pijany sędzia Sądu Okręgowego w Rybniku spowodował kolizję na ulicy Gliwickiej. 62-letni kierowca miał ponad promil alkoholu w organizmie.

Rzecznik rybnickiej policji asp. Bogusława Kobeszko przyznaje, że wczoraj (13.10) na ulicy Gliwickiej doszło do kolizji.

- Około godziny 18.30 na polecenie dyżurnego policjanci udali się na ulicę Gliwicką, gdzie zastali uczestników zdarzenia - 62-letniego mieszkańca Rybnika, kierującego skodą oraz 81-kierowcę forda i pasażerkę w wieku 79 lat. Nikomu nic się nie stało.
Jak ustalili policjanci kierowca skody jechał w kierunku ulicy Kotucza i na skrzyżowaniu z ulicą Karłowicza najechał na tył forda, którego kierowca wykonywał manewr skrętu w ulicę Karłowicza - informuje Bogusława Kobeszko.

Więcej informacji w tej sprawie przekazuje sędzia Aleksandra Janas, rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego w Gliwicach.

- Wczoraj wieczorem doszło do zdarzenia drogowego, w którym brał udział sędzia Sądu Okręgowego w Rybniku. Miał 1,2 promila alkoholu we krwi - mówi Aleksandra Janas.

Tłumaczy, że prezes sądu apelacyjnego wyraził zgodę na zatrzymanie sędziego z Rybnika, a potem nie zażądał zwolnienia sędziego, do czego był uprawniony na podstawie obowiązujących przepisów. Nie zrobił tego jednak ze względu na zaistniałą sytuację.

Dziś (14.10) prezes sądu apelacyjnego otrzymał informację, że prokuratura zamierza wszcząć śledztwo w tej sprawie, na razie pod kątem popełnienia przestępstwa z artykułu 178a § 1 KK., (o prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu).

- Nie jest wykluczona zmiana kwalifikacji prawnej, wszystko zależy od obrażeń, jakie doznała osoba z drugiego samochodu, prawdopodobnie doznała urazu ręki - mówi nam sędzia Aleksandra Janas.

Dodaje, że prezes sądu apelacyjnego o zatrzymaniu sędziego poinformował Ministra Sprawiedliwości, pierwszego prezesa sądu najwyższego oraz Krajową Radę Sądownictwa, do czego obligują go przepisy.

- Uruchomiona zostanie też procedura pozbawienia sędziego immunitetu, co pozwoli na postawienie sędziemu zarzutów oraz objęcie go postępowaniem karnym - dodaje Janas.