Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wystąpili na Męskim Graniu, teraz wydali swój debiutancki album. Grupa Hamulec to nadzieja ciężkiego grania z Zagłębia

Szymon Bijak
Szymon Bijak
Grupa Hamulec z Zagłębia wydała debiutancki album.
Grupa Hamulec z Zagłębia wydała debiutancki album. mat. prasowe
Wystąpili podczas ubiegłorocznej odsłony Męskiego Grania w Krakowie. Ich utwory można usłyszeć m.in. w Radiu 357. Kilka dni temu wydali swój debiutancki album zatytułowany "Na gapę". Są nadzieją ciężkiego grania i pochodzą z Zagłębia. O kim mowa? Oczywiście, o formacji Hamulec, która wbrew nazwie, dopiero się rozpędza.

Formacja Hamulec powstała w Będzinie trzy lata temu. Skład, od samego początku, tworzą: Kacper Sobczyk (bas), Adrian Ossowski (gitara), Mikołaj Karolewski (wokal i gitara) oraz Filip Karolewski (perkusja). 4 lutego ukazał się ich debiutancki studyjny album zatytułowany "Na gapę", który na razie jest dostępny wyłącznie w serwisach streamingowych, ale wkrótce ma się to zmienić. Teraz zespół skupia się przede wszystkim na koncertowaniu. Wszystko po to, aby poszerzyć grono swoich odbiorców. O początkach Hamulca, pojawieniu się na Męskim Graniu i planach na przyszłość porozmawialiśmy z jego muzykami.

Grupa Hamulec to nadzieja ciężkiego grania z Zagłębia

- Pierwsze spotkania to była nauka wspólnego grania. Nie braliśmy tego na poważnie. Zależało nam wyłącznie na dobrej zabawie. Wszyscy poznaliśmy się przez wspólnych znajomych. Może nie wszyscy, bo ja z Filipem jesteśmy braćmi, ale tak było z resztą chłopaków. Prawie wszystkie pierwsze próby odbywaliśmy na wynajmowanej salce, gdzie zastanawialiśmy się co i jak grać. Nasze umiejętności muzyczne na pewno były wtedy mniejsze. Na początku trochę nieśmiało, lecz po kilku spotkaniach i wspólnych imprezach zaczęliśmy się traktować jak kumple i dzięki temu tak dobrze nam się wspólnie grało. Pierwszy koncert zagraliśmy na imprezie w garażu u naszego przyjaciela i po tym występie już wiedzieliśmy że chcemy to robić, gdyż mimo wielu niedociągnięć, ludzie bawili się świetnie razem z nami - nakreśla początki Mikołaj Karolewski.

Swoją muzykę określają mianem thrash-punku. Członkowie Hamulca inspirują się więc z jednej strony Metalliką, a z drugiej rodzimymi kapelami, jak Dezerter, Zielone Żabki czy The Bill (- To grupy z megafajnymi tekstami, mocnym przekazem i agresywnym brzmieniem - dopowiada Mikołaj).

- Oczywiście, nie wszyscy słuchamy tego samego. Mamy różne korzenie. Jedni wolą bardziej punk, inni klasyczny metal albo jeszcze bardziej bezkompromisowe jego odmiany, jak death czy black. I to wszystko spotyka się w nasze muzyce - zaznacza Kacper Sobczyk.

Grupa Hamulec, co istotne, tworzy w języku polskim. Nie jest to wcale takie oczywiste, gdyż wiele młodych kapel, które hołdują cięższym brzmieniom, wybierają jednak angielski. - Najwygodniej formułuje mi się myśli w rodzimym języku. Czasem nie wszystko tak dobrze brzmi, jak po angielsku, np. takie słowa jak śmierć, ciemność czy nienawiść. Nie mamy może bardzo rozbudowanych tekstów. Chcemy po prostu przekazać nasze emocje i przemyślenia. Chodzi o esencję tego wszystkiego. W dzisiejszej muzyce, zwłaszcza popularnej, można usłyszeć dużo wersów o niczym. My staramy się, żeby każde zdanie miało sens i było o czymś - dodaje Mikołaj Karolewski.

Nie przeocz

Weźmy chociażby fragment tekstu do utworu "Mechanizm": "Idź przynieś podaj/Nie myśl zamilcz wykonaj/Nie pozwolę dojść Ci do słowa/Potrzebna mi jest posłuszna głowa". Na debiutanckim albumie Hamulca można znaleźć wiele celnych myśli.

Zespół skupia się teraz na koncertowaniu. Kilka tegorocznych występów w mediach społecznościowych zostało już zapowiedzianych (m.in. w Sosnowcu, Bytomiu czy Mysłowicach). - Jesteśmy zespołem koncertowym, uwielbiamy je grać. Na scenie czujemy się jeszcze lepiej niż w studiu - przyznaje Adrian Ossowski.

Hamulec zagrał podczas ubiegłorocznego Męskiego Grania. "Nie spodziewaliśmy się takiego odbioru"

Jeśli już jesteśmy przy temacie występów na żywo, nie mogłem nie zapytać chłopaków o przełomowy moment w ich karierze. Na początku sierpnia ubiegłego roku grupa zagrała bowiem dwa koncerty na scenie Radia 357 podczas krakowskiej odsłony Męskiego Grania. Wspomniana stacja już wcześniej wspierała muzyków i puszczała ich utwory na antenie.

- Kiedy zaszyliśmy się w studiu w ubiegłe wakacje, aby nagrywać album, pewnego dnia zadzwonił mi nagle telefon. Myślałem, że może to jakiś telemarketer. Okazało się jednak, że dzwoni do mnie redaktor Piotr Stelmach. Dałem na głośnomówiący. W pewnym momencie zapytał czy nie chcielibyśmy zagrać koncertów podczas krakowskiej odsłony Męskiego Grania? Nie mogliśmy w to uwierzyć. Mimo tego, że koncerty były za dwa tygodnie, to zebraliśmy się bez najmniejszych problemów. W końcu to ogromny festiwal znany w całym kraju. Dostaliśmy skrzydeł, niewątpliwie - opowiada Mikołaj.

Choć zespół miał zaledwie 15 minut na zaprezentowanie swojej twórczości, to szybko przekonał do siebie słuchaczy. Podczas drugiego występu, muzycy widzieli przed sobą grupkę... 400 osób. - Nie spodziewaliśmy się takiego odbioru. Ludzie pogowali pod sceną. Było to dla nas dość duże zaskoczenie, zważywszy, że Męskie Granie obecnie nie kojarzy się aż tak bardzo z muzyką rockową, nie mówiąc już o metalowej - nie ma wątpliwości Kacper Sobczyk.

O zespole zaczyna być więc coraz głośniej i to nie tylko w regionie. Teraz, kiedy udało się wypuścić w świat debiutancki krążek, dotarcie do kolejnych słuchaczy będzie z pewnością łatwiejsze. Pierwsze opinie na temat albumu "Na gapę" zaczynają już do muzyków spływać.

- Jeśli chodzi o znajomych i naszych słuchaczy to w większości otrzymaliśmy pozytywne reakcje. Dostaliśmy kilka propozycji od stacji radiowych, żeby puścić naszą muzykę, więc musi się komuś podobać - mówi Mikołaj.

Hamulec, wbrew nazwie, nie zamierza jednak w tym momencie zwalniać. Wręcz przeciwnie. - Choć dopiero ukazała się nasza debiutancka płyta, to przygotowujemy się do tworzenia nowego materiału - zdradza Filip Karolewski.

Pomysły na kolejne kompozycje rodzą się już więc w głowach muzyków. - Chcemy grać jeszcze lepiej, mocniej oraz technicznej. Ja planuje wybranie się na lekcje śpiewu. Wszystko po to, aby się rozwijać - dodaje wokalista i gitarzysta Hamulca.

Musisz to wiedzieć

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo