Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Youtuber pochwalił się wybuchem w Mnichu. Potężną eksplozją zajmuje się prokuratura

JAK, KL, PAP
kadry z filmu „Pokonaj 7 Wyzwań aby Wygrać $50,000!”, kanał Czvjnik/YouTube
kadry z filmu „Pokonaj 7 Wyzwań aby Wygrać $50,000!”, kanał Czvjnik/YouTube YoutTube/Czvjnik
„Wysadziłem Największe TNT na Świecie!" Taki tytuł nosi filmik, który dzisiaj, 2 marca, youtuber „Czvjnik” opublikował na swoim kanale. W ponad 15-minutowym materiale znajdują się zadania, jakie uczestnicy musieli wykonać, żeby dostać pieniądze. Jednym z zadań było wysadzenie pojemnika w Mnichu. Potężna eksplozja poderwała przed kilkunastoma dniami na nogi mieszkańców Mnicha i okolicznych miejscowości, a teraz zajmuje się nią prokuratura.

Wybuch w Mnichu zaniepokoił mieszkańców

W poniedziałek wieczorem, 19 lutego, mieszkańcy kilku miejscowości położonych w powiatach cieszyńskim i bielskim słyszeli potężny huk, który poprzedziła widoczna łuna światła. Niedługo potem w mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się pierwsze komentarze opisujące zdarzenie. Internauci podzielili się też swoimi przypuszczeniami.

Mocno walnęło z wielkim błyskiem i hukiem w lesie, gdzieś na granicy z Zaborzem lub Mnichem. Cholera wie co… Niewypał? – czytamy w jednym z komentarzy.

Inna osoba stwierdziła natomiast, że wybuch było słychać w oddalonej o kilka kilometrów dalej Iłownicy.

Zaniepokojeni mieszkańcy powiadomili służby. W rejon słyszanej eksplozji pojechali policjanci. Traktując sprawę poważnie, następnego dnia znaczne siły funkcjonariuszy zostały zaangażowane w poszukiwania źródła wybuchu. W działaniach użyto między innymi drona z termowizją.

Za wybuchem w Mnichu stoi youtuber

Po około dwóch godzinach udało się ustalić źródło wybuchu. Jak się okazało, w miejscowości Mnich na terenie pow. cieszyńskiego, w masywie leśnym realizowano zdjęcia do filmu. Jeden z popularnych twórców na polskim YouTubie Sebastian Czajewski przekazał na swoim profilu na Instagramie, że to on stoi za tą eksplozją. Umieścił tam także wpis: „Sorry, wysadziłem największe TNT na świecie. Efekty 27.02”.

Do wydarzeń w rozmowie z portalem Beskidzka24.pl odniósł się podkomisarz Krzysztof Pawlik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie, który stwierdził, że nikomu nie groziło żadne niebezpieczeństwo.

– Filmowcy kręcili w Mnichu scenę do filmu i stąd te efekty pirotechniczne. Nadal wszystko w stu procentach potwierdzamy, ale ekipa filmowa miała wszystkie potrzebne zezwolenia i nic nie wskazuje, by stało się cokolwiek, co mogłoby komukolwiek zagrażać – powiedział.

Wielu mieszkańców – m.in. Chybia, Mnicha czy Iłownicy w mediach społecznościowych – wyraziło jednak swoje niezadowolenie w związku z tym, że nie zostali powiadomieni wcześniej o planowanej eksplozji.

Dzisiaj wybuch w Mnichu miał premierę w sieci

Dzisiaj, 2 marca, w samo południe youtuber „Czvjnik” opublikował na swoim kanale ponad 15-minutowy filmik „Pokonaj 7 Wyzwań aby Wygrać $50,000!” . W materiale znajdują się „wyzwania", jakie uczestnicy musieli wykonać, żeby dostać pieniądze. Siódmym zadaniem było wysadzenie pojemnika w Mnichu. Uczestniczka Daria w drugim podejściu wysadziła pojemnik i dostała za to 7 tys. zł. - O k... - słuchać komentarz prowadzącego tuż po eksplozji.

- Scena z wybuchem została zrealizowana przez profesjonalnych pirotechników, zgodnie z obowiązującymi przepisami, przy użyciu niezbędnej dokumentacji i z pełnym poszanowaniem norm bezpieczeństwa - wyjaśnił youtuber pod materiałem.

Wybuch pod lupą prokuratury

Jak poinformowała PAP, cieszyńscy śledczy wszczęli postępowanie w sprawie wybuchu w Mnichu. Prokuratorzy badają czy użyto tego materiału, na które było pozwolenie i czy nie doszło do sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób wskutek doprowadzenia do eksplozji materiałów wybuchowych.

Śledczy z Cieszyna rozpoczęli postępowanie przygotowawcze w ramach tak zwanych czynności niecierpiących zwłoki. Przesłuchano pierwszych świadków.

– To postępowanie było prowadzone w niezbędnym zakresie. W ciągu pięciu dni dokonano oględzin miejsca wybuchu. Brakowało tylko formalnego wszczęcia postępowania i taka decyzja została wydana wczoraj – powiedział w środę PAP prokurator Marcin Hołubowicz.

Śledczy poinformował, że "główny wątek postępowania dotyczy tego, czy użyte wyroby pirotechniczne, to były te, na których użycie wydane zostało pozwolenie".

– Sprawdzamy tę kwestię, bo huk i łuna były bardzo duże. Istnieje uzasadnione podejrzenie, że mogło dojść do zdetonowania czegoś więcej. To wymaga zbadania i wiadomości specjalnych z dziedziny ładunków wybuchowych oraz pirotechniki. Postępowanie to wyjaśni – powiedział Hołubowicz.

Prokuratorzy badają też, czy nie doszło do sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób wskutek doprowadzenia do eksplozji materiałów wybuchowych.

– Postępowanie przygotowawcze zawsze ma na celu wszechstronne wyjaśnienie okoliczności, w tym poza karne ich aspekty – powiedział. Dodał, że śledczy sprawdzają między innymi kwestię wydania decyzji administracyjnej wojewody śląskiego, która była związana z wydaniem stosownego pozwolenia na zdetonowanie określonej ilości i rodzaju materiału wybuchowego.

Jak zaznaczył prokurator, nikt w tej sprawie nie usłyszał dotychczas zarzutów.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera