Tusk nie jest rewolucjonistą. Jeśli w czymś okazał się zaskakujący, to w tych wszystkich deklaracjach o potrzebie przyśpieszenia, gruntownej przebudowy i nowych wyzwań. Zaskakujący, bo takie deklaracje się pamięta, a potem z lubością do nich wraca. A w objawionej wczoraj drużynie nie ma ani jednego nazwiska, które taki nowy start i nowy porządek by zwiastowało. Więc ze wszystkich zapowiedzi zostaje jeszcze jeden powód, by krytycy premiera mogli mówić: "Znowu się nie wywiązał".
Ten skład to, niestety, odmowna odpowiedź na prezydenckie "reformujcie". Jak ma zreformować wymiar sprawiedliwości niemający o nim pojęcia Jarosław Gowin, to rzeczywiście zagadka. Być może premier wie więcej o u-krytych zdolnościach posła Go-wina niż dziennikarze i opinia publiczna. Ale okrojony z prokuratury resort sprawiedliwości wymaga dziś kogoś, kto ze znawstwem będzie dalej ten dział reformował, wprowadzał elektroniczny obieg dokumentów, rozładowywał zatory i budował nowe placówki, w których na orzeczenie o byle sprawie nie będzie się czekało latami. Czyli znał się na rzeczy. Dołożywszy do tego konserwatyzm poglądów, Gowin gwarantuje, że i w sferze legislacyjnej rewolucji nie urządzi. A w wielu miejscach powinien. Czy zatem tym, na kogo czeka resort sprawiedliwości, jest Jarosław Gowin? Śmiem wątpić.
Podobnie w innych resortach. Jakie gwałtowne reformy rozwalające kolejowego molocha i likwidujące gigantyczny bałagan w grupie PKP może wprowadzać Sławomir Nowak? Pewnie żadne, bo na samo poznanie superresortu, który składa się z kilku działów, a każdy z nich z mnóstwa problemów, Nowak straci rok lub dwa. A i potem nie wiadomo, czy znajdzie pomysł i ludzi, by zrobić z tym wszystkim porządek. Doświadczenia, poza byciem pasażerem kolei, żadnego przecież nie ma.
Jaką współpracę będą mogli podjąć ministrowie finansów i pracy, też trudno zgadnąć. Już nikt przy zdrowych zmysłach nie powie, że nie zabrzmiał ostatni dzwonek, by zreformować finan-se. Kryzys szaleje, papiery dłużne kosztują coraz więcej. I nawet, jeśli nas jeszcze to wszystko nie gniecie tak jak innych, to miecz wisi nad głową.
Konia z rzędem temu, kto powie dziś, jakie pomysły ma w tym względzie nowy minister pracy, siłą rzeczy hamulcowy, bo przecież nie jest jego zadaniem szykowanie buntu społecznego. I jak będzie umiał dogadywać się z lisio chytrym ministrem finansów, o którym też zresztą nie wiemy, co planuje, bo i dotąd sprawnie, acz bez reformatorskiej wizji, zarządza kasą. PSL, głuchy na to, co mówi Trybunał Konstytucyjny, pomrukuje już, że nie ma co dłubać przy KRUS-ie, bo będzie awantura.
Dziś w samo południe o planach premiera będziemy wiedzieli więcej. Jakiekolwiek jednak byłoby exposé Donalda Tuska, trudno uwierzyć, by zwiastowało społeczno-finansowe trzęsienie ziemi. A nawet jak je będzie zwiastować, to jeszcze nie znaczy, że ono nastąpi. A co z tego wynika dla nas? Na pewno trochę spokoju, bo przecież nikt nie lubi, jak wie, że będzie bolało. Tyle że między uspokojeniem i umiarkowaniem a błogim snem, po którym jest bolesna pobudka, granica jest płynna. I oby jedno nie zamieniło się w drugie zanim się obejrzymy.
* CZYTAJ KONIECZNIE:
Katastrofa samolotu Cirrus w Pyrzowicach. NAJNOWSZE USTALENIA, NIEZNANE FAKTY, RELACJE ŚWIADKÓW
TOP 14 poszukiwanych przestępców w woj. śląskim ZOBACZ ICH TWARZE
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Agnieszka Cisak. Seksowna góralka walczy o koronę Miss Polski [Zobacz ZDJĘCIA]
Kolejny cenny zabytek poszedł z dymem! Dramatyczne zdjęcia pożaru w Katowicach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?