Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamek w Toszku. Tak zmienił się na przestrzeni lat. Po dziś dzień można tu spotkać Białą Damę! Zajrzycie?

OPRAC.:
Danuta Pałęga
Danuta Pałęga
Jak zmienił się na przestrzeni lat i jakie skrywa tajemnice w swoich podziemiach Zamek w Toszku? To świetna destynacja na jednodniową wycieczkę w granicach naszego województwa. Ponoć po północy wciąż można dostrzec na dziedzińcu Białą Damę... Przekonacie się o tym osobiście?

Spis treści

Zamek w Toszku. Od drewnianego grodu do rezydencji

Historia budowli obronnych w Toszku sięga prawdopodobnie X–XI w., kiedy to na miejscu obecnego zamku stał drewniany gród, niegdyś kasztelania, należący w okresie rozbicia dzielnicowego do książąt śląskich, zastąpiony murowanym zamkiem na początku XV w.

W 1429 r. zniszczyli go husyci, a odbudował i uczynił z niego swoją stałą siedzibę Przemysław Toszecki, książę z linii oświęcimskiej. Po jego śmierci w 1484 r. zamek był własnością książąt opolskich do śmierci Jana II Dobrego w 1532 r., a potem jako lenno królów czeskich przeszedł w ręce Habsburgów.

Następnie zastawiony rodzinie Redernów został przez nią wykupiony w 1592 r. i odbudowany w stylu renesansowym. Ci nie tylko naprawili zniszczenia spowodowane pożarem z 1570 r., ale dodatkowo dobudowali pomieszczenia mieszkalne w części bramnej.

Jak zmieniał się na przestrzeni lat Zamek w Toszku? Zobaczcie:

Siostrzenica Jerzego II Rederna wyszła za mąż za hrabiego Kaspra Colonnę, któremu później jako właścicielowi zawdzięczał toszecki zamek kolejną przebudowę.

W XVIII w. rezydencja kilkakrotnie zmieniała właściciela, najpierw był nim baron Johann Dietrich von Peterswald, potem Franciszek Karol Kotuliński, Pasadowscy, w końcu rodzina poety Josepha von Eichendorffa. W 1797 r. Eichendorfowie sprzedali posiadłość hrabiemu Franciszkowi Adamowi Gaschinowi.

Po pożarze z 1811 r. nie planowano już odbudowy rezydencji; w 1840 r. ruinę kupił Abraham Guradze. Jego rodzina była w posiadaniu zamku do II wojny światowej. W latach 1957–1963 zamek został częściowo odbudowany.

Całość pierwotnego założenia zamku znajduje się dziś pod ziemią.

Prace archeologiczne pozwoliły stwierdzić, że do pierwszej murowanej budowli należy środkowa część bramy wjazdowej. Również czterokondygnacyjna baszta u podstawy czworoboczna, powyżej ośmioboczna stoi na swoim pierwotnym miejscu, kryjąc pod sobą głębokie lochy.

Za czasów Colonna powstały dwie boczne flankujące wjazd wieże. Budynek od północnej strony muru obronnego był w XVII w. stajnią, o czym świadczyły zachowane ozdobne żłoby końskie w formie wnęk; w XVIII w. zamieniony został na oranżerię.

Prace przy przebudowie zamku zlecił Colonny mediolańskiemu architektowi Janowi Seregno, który był prawdopodobnie autorem projektu dwóch kamiennych ozdobnych portali: mniejszego nad wjazdem do stajni (z herbem Colonnów) i głównego wiodącego do rezydencji.

Z gruzów gotycki zamek podniósł się około pół wieku temu. Dziś z wyniosłego wzgórza twierdza góruje nad miastem i po częściowej rekonstrukcji jest wielką atrakcją regionu. Odbywa się tu wiele imprez nawiązujących do jego przeszłości.

Do naszych czasów zachowały się oryginalny budynek bramy z dwiema wieżami, skrzydło północne i północna baszta.

Złota Kaczka i Biała Dama. Legendy prosto z toszeckiego zamku

Ubrana w zwiewną, długą suknię, przechadza się po dziedzińcu zamku w Toszku, niedaleko Gliwic i Zabrza. Nie złorzeczy, choć życie nie oszczędziło jej krzywd. Nie pobrzękuje kosztownościami, bo była kobietą skromną, ale urodziwą i honorową. Wzgardziła względami księcia nawet za cenę niewoli. Jednak przywiązała się do toszeckiego zamku i do teraz nawiedza to miejsce.

O północy jej udręczony duch pod postacią Białej Damy odwiedza sędziwe mury i przechadza się po dziedzińcu. By ją spotkać, trzeba dostać się do zamku w Toszku najlepiej o północy. Wprawdzie brama będzie zamknięta, ale z oddali też można dojrzeć jej długie szaty i usłyszeć ich szelest. Duchy biorą się najczęściej z nieszczęśliwej przeszłości.

- Dawno, dawno temu strażnik zamkowy miał piękną córkę, która bardzo podobała się właścicielowi zamku toszeckiego. Zapragnął pojąć ją za żonę, ale ojciec stanął naprzeciw tym planom. Rozsierdzony tym właściciel zamku rozkazał pobić ojca dziewczyny i ledwo żywego wypędził z Toszka. Jego piękną córkę uwięził w zamkowej wieży, gdzie zmarła z tęsknoty i głodu - opowiadała Barbara Skawińska z toszeckiego Centrum Kultury.

Kiedy nieszczęśliwy ojciec po latach wrócił na zamek, dowiedział się o tragicznym losie swojej córki. W odwecie rzucił na zamek klątwę, która miała obrócić budowlę w ruinę. I tak rzeczywiście się stało.

W 1811 roku na zamku wybuchł pożar, który całkowicie strawił jego wnętrze. Od tej pory raz w roku duch dziewczyny przechadza się po dziedzińcu zamkowym, bo wciąż nie zaznał spokoju.

Toszek ma jeszcze jedną smakowitą historię.

Ponoć w czasie niszczycielskiego pożaru w 1811 roku Gizela von Gaschin zakopała w podziemiach srebrny koszyk ze złotą kaczką wysiadującą 11 złotych jaj wypełnionych szlachetnymi kamieniami. Gdzie? Nie wiadomo. W każdym razie ten rodzinny klejnot von Gaschinów nie odnalazł się do dzisiaj.

Gdy ostatni właściciel toszeckiego zamku - Leopold hrabia von Gaschin - sprzedawał swoje włości w połowie XIX wieku, zaznaczył w akcie sprzedaży, że rodzinny klejnot - złota kaczka - nadal pozostaje własnością Gaschinów.

Wielu śmiałków szukało zaginionego skarbu, ale do dziś nie udało się go odnaleźć. Ludzie powiadają, że złotą kaczkę odnaleźć może ten, kto urodził się w niedzielę, a do lochów wejdzie w dzień Wielkiej Nocy. Wtedy też ruiny zamku powrócą do dawnej świetności.

Jak Zamek w Toszku zmienił się na przestrzeni lat? Zobaczcie zdjęcia!

Zamek w Toszku. Tak zmienił się na przestrzeni lat. Po dziś ...

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zejście na plażę przy hotelu Neptun w Łebie gotowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty