Starszy sierżant Paweł Maszczak z Komisariatu Policji I w Gliwicach, będący w czasie wolnym od służby, zainteresował się nadjeżdżającym z naprzeciwka nissanem. Auto jechało bez świateł.
- Stróż prawa szybko rozpoznał za kierownicą mężczyznę, o którym wiedział, że nie ma prawa prowadzić. Z zachowaniem wszelkich środków ostrożności zablokował swoim pojazdem drogę, uniemożliwiając nissanowi dalszą jazdę - mówi podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy policjantów z Gliwic. - Sam powiadomił oficera dyżurnego i przystąpił do interwencji. Wezwani na miejsce mundurowi przebadali kierowcę alkomatem, był trzeźwy. Sprawdzenie w bazach danych potwierdziło przypuszczenie dzielnicowego z „jedynki”. Zatrzymany posiadał dożywotni zakaz prowadzania pojazdów - dodaje.
Na dodatek okazało się, że mężczyzna jest ścigany listem gończym. Prosto z ulicy w Sierakowicach został przetransportowany do aresztu śledczego, a stamtąd trafi na 2 lata do zakładu karnego.
Z kolei postępowanie w sprawie łamania sądowego zakazu wszczął już Komisariat Policji I w Gliwicach. Ta sprawa również będzie miała swój finał w sądzie.
Przy tej okazji warto wspomnieć, że sierżant Paweł Maszczak z Komisariatu Policji I w Gliwicach już kilkukrotnie, w swoim czasie wolny, zatrzymywał pijanych kierowców.
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?