Zbigniew Koźmiński: Ja w GieKSie? Powiem tak: Temat jest

Wiem, że spędza pan urlop na południu Europy, ale w myśl zasady "nic o nas bez nas" zapytam wprost: będzie pan prezesem GKS Katowice?
Wolałbym na razie o tym nie mówić...

Czyli jest coś na rzeczy.
OK, więc powiem tak - temat jest. Ale na razie sprowadza się właściwie tylko do jednej rozmowy z szefem Rady Nadzorczej GieKSy, Ireneuszem Królem.

Z którym współpracował pan już w Górniku Zabrze.
To prawda, gdy byłem prezesem na Roosevelta on zasiadał w Radzie Nadzorczej. I dobrze nam się współpracowało.

Co wyniknęło z tej "jednej rozmowy"?
Tyle, że umówiliśmy się na kolejne spotkanie, bo póki co obaj rozjechaliśmy się na razie w różnych kierunkach.

NAJNOWSZE INFORMACJE SPORTOWE Z WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO

Na kiedy się umówiliście?
Wracam do kraju w środę, wtedy się zdzwonimy i ustalimy termin.

Śledzi pan wyczyny piłkarzy z Katowic i sytuację w tym klubie?
Wie pan, ja staram się śledzić wszystko, co dzieje się w polskiej piłce, bo jestem z nią od wielu lat związany zawodowo. Sytuację GKS i jego wyniki też więc monitoruję.

To może pan powie już wprost czy chce pan być prezesem GKS?
Życie niesie ze sobą niespodzianki. Teraz wypoczywam, zobaczymy, co się wydarzy jak wrócę. Na razie, jak już powiedziałem, jesteśmy na początku rozmów. I tyle w tym temacie.

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera