Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbigniew Stonoga w Katowicach podnosi mieszkańców z kolan [ZDJĘCIA]

Patryk Drabek
Zbigniew Stonoga odwiedził w środowy wieczór Katowice, a w Oku Miasta zabrakło miejsc. O czym mówił jeden z najbardziej znanych, a zarazem kontrowersyjnych biznesmenów w naszym kraju?

Spotkanie rozpoczął Kamil Całek, znany z tego, że w spektakularny sposób zdecydował się odejść ze stołecznej policji. Był to jego protest, ponieważ uważa, że obecnie policja nie realizuje swoich podstawowych zadań, a dla funkcjonariuszy najistotniejsze są statystyki.

Zbigniew Stonoga stwierdził, że przyjechał do Katowic po to, by „przekonać mieszkańców do powstania z kolan”.

Podczas spotkania w Oku Miasta mówił m.in. o tzw. „aferze podsłuchowej”.

- Prokuratura, która zebrała dowody, nie była w stanie i nie chciała postawić zarzutów osobom, co do których istnieją namacalne dowody popełnienia przestępstw - podkreślał Zbigniew Stonoga i dodał, że „robienie zamętu w Polsce nie leży w jego prywatnym interesie”.

ZBIGNIEW STONOGA W KATOWICACH: ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ

- Nie chcę państwa obrażać, ale my wszyscy jesteśmy przestępcami. Stonoga jest przestępcą, bo ujawnił akta, bo jechał pijany na rowerze, jak piszą mainstreamowe media. Bo był pedofilem. Dzisiaj dziennikarz odpowiedzialny za to, co pisze i odpowiedzialny za los tego kraju, który ma również służyć społeczeństwu, woli napisać tekst, który się sprzeda - mówił Zbigniew Stonoga.

Biznesmen podkreślał, że jego zdaniem Andrzejowi Lepperowi „odebrano prawo do życia” i zachęcał do tego, by coraz głośniej upominać się o swoje prawa.

- Chcemy, aby policja prawidłowo wykonywała ustawowo powierzone jej zadania. Chcemy dobrego szkolnictwa oraz wspomagania ludzi biednych, by nie żyli na pograniczu ubóstwa. W sumie chcemy więc państwa socjalnego. Tak należy to nazywać. My chcemy państwa, które szanuje obywatela - podkreślał Zbigniew Stonoga i dodał, że to, co dzieje się obecnie w Polsce jest „amoralne i niespołeczne”.

Zbigniew Stonoga przekazał, że tworzy struktury partii „Stonoga Partia Polska”, a jego myślą przewodnią jest dekomunizacja. Biznesmen uważa, że ma szansę na poważne zaistnienie w parlamencie. Stwierdził, że wynik od 5 do 10 procent nic mu nie daje, ponieważ z takim poparciem nie będzie w stanie zmieniać kraju. Wykluczył współpracę z innymi partiami czy też z ruchem Pawła Kukiza.

ZBIGNIEW STONOGA W KATOWICACH: ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ

Dodał, że nie może być posłem ze względu na to, że był karany m.in. za znieważenie urzędników państwowych czy też posłużenie się fałszywym dokumentem.

- Jestem dziś w Katowicach. Nie ma w naszym kraju regionu bardziej dotkniętego grabieżą majątku niż Śląsk. Was to tu rozjechano, zostawiono na zgliszczach. Gdzie wy pracujecie? - pytał zebranych. - Jeszcze 20 lat temu, kiedy przygotowywali się do rozkradzenia tego, wszyscy podnieśliby ręce i powiedzieli, że pracują na kopalni lub w administracji kopalni. Dzisiaj pracuje tam może 20 procent - mówił Zbigniew Stonoga.

Biznesmen odpowiadał też na pytania uczestników spotkania. Nie odpowiedział czy chciałby zlikwidować podatek dochodowy i stwierdził, że partia zaprezentuje swój program 27 czerwca na Stadionie Narodowym w Warszawie.

Zbigniew Stonoga uważa, że senat w naszym kraju nie jest potrzebny i to strata pieniędzy. Nie popiera kary śmierci. Pytany o komentarz dotyczący nowych tworów na scenie politycznej stwierdził, że nie będzie obrażał innych ugrupowań. Jego zdaniem, ogromny wpływ na to, co dzieje się obecnie w kraju, mają służby specjalne.

Biznesmena zapytano też o to, jak zamierza weryfikować kandydatów swojej partii i jak zabezpieczy się przed tym, że posłowie mogą odwrócić się od niego, gdy już trafią do parlamentu. Zbigniew Stonoga stwierdził, że zgodnie ze statutem nowej partii, kandydat będzie musiał złożyć oświadczenie o dobrowolnym poddaniu się egzekucji, jeśli „dostanie się na plecach Stonogi do parlamentu i odejdzie z klubu parlamentarnego”. Taka osoba musi liczyć się z wydatkiem rzędu 250 tysięcy złotych.

W partii Zbigniewa Stonogi zabraknie miejsca dla osób, które należały wcześniej do innych polskich ugrupowań politycznych.

Biznesmen odniósł się także do wulgaryzmów, które często wykorzystuje w swoich wypowiedziach. Podkreślał, że gdyby ich nie stosował, to kampania marketingowa kosztowałaby go około 6 milionów złotych.

Spotkanie trwało prawie godzinę. Po wielu wypowiedziach Zbigniewa Stonogi w sali było słychać gromkie brawa.


*BURZOWA MAPA POLSKI ONLINE Gdzie jest burza i przygotuj się [RADAR BURZOWY]
*Tak wygląda certyfikowany dom pasywny w Bielsku-Białej. Ogrzewanie to tylko 400 zł rocznie
*Przepisy drogowe od 18 maja 2015: 50 km/h + odebranie prawa jazdy
*Samochód staranował w przystanek w Chorzowie. Kobieta w szpitalu
*Śląsk Plus. Górny Śląsk jest piękny ZDJĘCIA INTERAKTYWNE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!