Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zegarmistrz z Katowic: Polacy robią się sentymentalni – coraz częściej sięgają po zegarki z duszą

AMA
Zegarmistrz - ginąca profesja
Zegarmistrz - ginąca profesja Marzena Bugala-Astaszow Polska Press
Polacy robią się sentymentalni i coraz częściej wyciągają z szuflady zegarki z komunii, po babci, dziadku, rozdawane w ramach jubileuszy w zakładzie pracy. - Nie mam obaw, że zostanę bez pracy - mówi Adam Graczyk, mistrz zegarmistrzowski z Katowic.

Zegarmistrz ciągle potrzebny

Warsztat zegarmistrzowski Adama Graczyka na dobre wrósł już w krajobraz ulicy Wojewódzkiej w Katowicach. Jego właściciel nie ma obaw, że zegarmistrzowie przestaną być potrzebni jak parasolnicy.

- Byle jaki parasol można dzisiaj kupić za mniej więcej 10 złotych. Ktoś powie, że zegarki również. Tak, ale jest pewna znacząca różnica. Mało kto kupuje parasol za kilkadziesiąt tysięcy i chce go potem naprawiać. A zegarki w takiej cenie są i znajdują coraz więcej nabywców. Całkiem niedawno na przykład miałem okazję skracać bransoletę do modelu, który kosztuje kilkadziesiąt tysięcy złotych. Osoba, która wydała tyle pieniędzy na zegarek chętnie go będzie chciała potem naprawić. Ewentualnie komuś podarować albo odsprzedać. Ale nabywca też bez zegarmistrza się nie obejdzie – mówi.

Wartość sentymentalna jest bezcenna

Niektórzy są w stanie za przywrócenie zegarka do stanu używalności słono zapłacić.
- Z jednej strony jest to sentyment, z drugiej strony - rośnie zasobność portfela klienta, jeżeli ktoś może sobie na taki wydatek pozwolić. Niedawno wydawałem zegarek znanej szwajcarskiej marki. Klient zapłacił ogromne pieniądze - bo w zakres naprawy wchodziła renowacja tarczy, a tę można było wykonać tylko w Niemczech; naprawa więc znacznie przekroczyła wartość samego zegarka.

Zdarza się, i to wcale nierzadko, że do naprawy przynoszone są zegarki o znikomej albo żadnej wartości rynkowej

- Miałem kiedyś klienta, który zlecił u mnie renowację radzieckiego Poljota. Za zegarek, który jest dzisiaj kompletnie nic nie wart, zapłacił konkretne pieniądze. ,,Wie pan, słabo to wygląda, zegarek nie jest tego wart" – zaznaczyłem zaraz na wstępie, kiedy klient poprosił o naprawę. W odpowiedzi usłyszałem: ,,Proszę robić, to jest zegarek po dziadku" – opowiada Adam Graczyk.

Domeną Adama Graczyka jest naprawa zegarków naręcznych.
- Nie przyjmuję budzików, zegarów wiszących, kominkowych czy podróżnych. - Te zostawiam kolegom po fachu, którzy dysponują odpowiednim sprzętem i się w ich serwisie specjalizują - mówi.

Mistrz zegarmistrzowski z Katowic zaznacza jednak, że gdyby ktoś miał ochotę wejść w jego fach i dzisiaj otwierać swój własny warsztat, to warto postawić właśnie na naprawę i renowację starych zegarów. Po pierwsze – jest na takie usługi coraz większy popyt. Po drugie - potrzebny sprzęt zegarmistrzowski można stosunkowo łatwo i za uczciwe pieniądze skompletować w internecie; oczywiście z drugiej ręki, ale w zupełności wystarczy. A po trzecie - stare duże zegary mają w sobie magię nieporównywalną do modeli naręcznych.

Zegary opowiadają różne historie

- Taki zegar powiedzmy z końca XVIII czy początku ubiegłego stulecia to wartość sama w sobie. Ale nie tylko. Sędziwe czasomierze są nierzadko niemymi świadkami historii całej rodziny, a bywa że i mimowolnym uczestnikiem historii całego kraju. Miałem okazję naprawiać przed laty zegar, który miał historię jak cała Polska, bo ktoś go odziedziczył po żołnierzu z armii Andersa, który zginął gdzieś na zachodzie. Przejął go jeszcze w czasie trwania wojny i traf chciał, że w czasie przenoszenia go przez krakowski rynek, pozytywka w zegarze ,,obudziła się” i zaczęła wygrywać ,,Mazurka Dąbrowskiego”. Na szczęście ani właścicielowi, ani zegarowi nic się nie stało. Przedmiot szczęśliwie trafił do miejsca przeznaczenia. Rodzina przekazuje sobie ów zegar z pokolenia na pokolenie, bo czyż przedmiotu z taką historią można się pozbyć? – opowiada Adam Graczyk.

Nie przeocz

Zobacz także

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera