Zespół młody, ale już doświadczony

Zespół Hanys Bynd jest dosyć młodą grupą. Jak to się stało, że w ogóle powstał? Czyj to był pomysł?

Zespół powstał w 2008 r. w styczniu, z inicjatywy Jana Grzondziela oraz Aleksandra Pietrka. Składa się z muzyków pochodzących z Rudy Śląskiej, Chorzowa Batorego i Zabrza, którzy od lat występowali na estradach całej Polski, jak również Europy w różnych zespołach. Przez pewien czas występowali razem w znanym śląskim zespole Mniejsza o to.

Ilu członków grupy liczy zespół? Co każdy z was robił wcześniej?

Skład zespołu to cztery osoby: Zenon Kałkusiński - wokal, Aleksander Pietrek - instrumenty klawiszowe i wokal, Jan Grzondziel - trąbka, Jerzy Pietrek - saksofon i klarnet. Wszyscy mamy za sobą różne doświadczenia muzyczne i udział w wielu zespołach. Można tu wymienić takie jak: Mniejsza o to, Wesołe Gizdy, Inspiraction, Quattro, S.O.S., HaNuta czy Dymarki, oraz wiele orkiestr zakładowych.

Czym zajmujecie się prywatnie, na co dzień, pracujecie zawodowo?

Dwóch z nas jest już na zasłużonej emeryturze, a dwóch jeszcze pracuje. Olek zawodowo zajmuje się muzyką, komponuje, aranżuje także dla innych zespołów i nagrywa w studiu.

Czy wasz czas wolny zajmuje jakieś hobby? Oprócz muzyki oczywiście...

JG: Ja w wolnych chwilach chodzę na ryby oraz jeżdżę na rowerze z moim wnuczkiem Olafem.
JP: Czas wolny spędzam na działce z żoną i naszym małym pieskiem - Funią. Chętnie też jeżdżę na rowerowe wycieczki.
ZK: Moje hobby to działka oraz wypady poza miasto w wolne dni.

Jakie macie plany jeżeli chodzi o rynek muzyczny?

Mamy nadzieję zaistnieć na nim na dobre, a co ważniejsze utrzymać się promując gwarę śląską.

Czy koncertujecie już na różnego rodzaju imprezach?

W tej chwili gramy na koncertach plenerowych, a także biesiadach w różnych dzielnicach oraz miastach nie tylko na Śląsku.

Naturalną koleją rzeczy jest, że po jakimś czasie działalności ukazuje się płyta. Jak to jest w waszym przypadku? Czy zbieracie materiał na swój pierwszy krążek? Czy będzie w całości nagrany po śląsku?

Nasze utwory staramy się pisać w gwarze śląskiej, czego dowodem będzie właśnie płyta, która niebawem się ukaże. Materiał jest naszego autorstwa. Szkielet materiału powstawał w studiu w Katowicach. Nagrywaliśmy instrumenty dęte i wokal. Powstał tam też mastering całej płyty.

Na Liście Śląskich Szlagierów macie już swoje teledyski. Opowiedzcie jak się je realizowało. Czy chcecie zrobić kolejny?

Powstały dwa teledyski do naszych autorskich piosenek. Teledyski te kręcone były nowoczesną techniką przy użyciu komputerów. Chcielibyśmy, żeby następny teledysk został nakręcony w plenerze, choć w dużej mierze jest to uzależnione od wyboru piosenki.