Złodzieje kradną drogie samochody w Mikołowie. "W nocy ktoś naciska na klamki, sprawdzając czy drzwi są otwarte"

Osiedle Sielanka w Mikołowie to katalogowy przykład przestrzeni deweloperskiej ostatnich lat. Z jednej strony zabudowa parterowa, z drugiej szereg jednopiętrowych, identycznych budynków. Równo przycięte trawniki, świeżo nasadzone drzewa i szerokie podjazdy dla samochodów.

Jak zapewnia inwestor, Sielanka jest oparta na najlepszych, wypracowanych w latach 90. XX wieku, standardach bezpieczeństwa.

- Nie bramy, szlabany i strażnicy, a odpowiednie ukształtowanie przestrzeni osiedla i małej architektury daje faktyczne bezpieczeństwo. Brak miejsc bezpańskich, nie widocznych dla mieszkańców domów, żadnych anonimowych parkingów dla gości, niskie ogrodzenia nie zasłaniające widoku itp. rozwiązania to podstawy projektów, których efektem jest spokój mieszkańców - czytamy.

Złodzieje kradną drogie samochody w Mikołowie. "W nocy ktoś naciska na klamki, sprawdzając czy drzwi są otwarte"

Niestety latem 2020 roku okazało się, że to nie wystarczy, żeby powstrzymać złodziei.

- Ostatnio skradziono trzy samochody w odstępie dosłownie miesiąca. Samochody drogie, dobrych marek. Złodzieje kradną nawet zza zamkniętej bramy - alarmuje mieszkanka.

- Zauważyliśmy, że w nocy ktoś naciska na klamki, sprawdzając czy drzwi są otwarte - dodaje.

Ten fakt potwierdza mł. asp. Ewa Sikora z Komendy Miejskiej Policji w Mikołowie.

- W lipcu oraz sierpniu odnotowaliśmy dwie kradzieże, do których doszło na ul. Skowronków oraz Szpaków. Łupem złodziei padły trzy samochody osobowe, których wartość oszacowano od 60 do 150 tys. złotych - mówi rzeczniczka KMP.

Chodzi o mercedesa, audi i seata. Wszystkie trzy samochody zostały wyprodukowane w latach 2017-2018. To potwierdza, że dziś złodzieje najczęściej polują na nowe, dobrze wyposażone pojazdy. - Nie wydaje się, żeby były to kradzieże przypadkowe. Wszystko wskazuje na to, że złodzieje wcześniej zaplanowali kradzieże konkretnych samochodów - dodaje mł. asp. Sikora.

Funkcjonariuszka przyznaje, że ściganie złodziei samochodów jest wyjątkowo trudne. Śledczy zabezpieczyli do tej pory nagrania z monitoringu, ale osiedle Sielanka znajduje się na uboczu, tuż przy granicy z Rudą Śląską i Drogą Krajową numer 44, więc nie jest ich zbyt wiele. Rozpytywani byli również potencjalni świadkowie.

- Kradzieże samochodów w Mikołowie to przypadki sporadyczne, dlatego staramy się kierować w newralgiczne rejony większą liczbę nocnych patroli. Kierowcy często mają nawet pretensje do funkcjonariuszy, że kolejny raz są sprawdzani, ale jest to forma prewencji, ponieważ do największej liczby kradzieży dochodzi nocą - wyjaśnia mł. asp. Sikora.