"Zły król" to godna kontynuacja pierwszej części cyklu fantasy w świecie Elfów

Kilka miesięcy po objęciu przez Cardana władzy w Elfhame nie wszystko idzie tak, jak zaplanowała to Jude Duarte. Jej plan zakładał, że chroniąc swego małego brata Dęba przed zakusami władzy ich ojca, ukryje go w świecie ludzi, a na tronie zasiądzie człowiek, przez którego wiele wycierpiała. Książe Cardan zgodził się wykonywać rozkazy Jude przez rok i dzień. Niestety czas biegnie nieubłaganie, a najmłodszy syn brutalnie zamordowanego Najwyższego Króla nie ułatwia jej zadania. Jude, córka śmiertelników, nie ma łatwego zadania, musi ukrywać przed światem, to że pociąga za wszystkie sznurki w królestwie i jednocześnie nie dać się wpędzić w pułapki zastawiane przez jej wrogów. Początkowo wydaje się, że Cardanowi nie zależy na tronie i jedyne, co robi to ucztuje i upija się do nieprzytomności. Z biegiem czasu okazuje się, że nowy Najwyższy Król wcale nie jest tak ubezwłasnowolniony, jak się początkowo wydawało.

Morderca króla i jednocześnie brat Cardana, Balekin, został zamknięty w Wieży Zapomnienia, co jednak nie utrudnia mu spiskowania z królową Toni. Jude próbuje tak manipulować pionkami na szachownicy, by nie doprowadzić do wojny. Jednocześnie zastanawia się, co zrobić, gdy wiążąca Cardana przysięga wygaśnie. Na dodatek na horyzoncie pojawił się ślub jej siostry bliźniaczki z mężczyzną, który ją kiedyś uwiódł.

Siłą powieści są dobrze rozpisani bohaterowie, których nie tak łatwo rozszyfrować. Autorka podrzuca nam tropy, wydaje się nam, że wiemy, jak zachowają się konkretne postacie, po czym okazuje się, że jest zupełnie inaczej. Pomimo tego struktura psychologiczna postaci i ich motywacje nie rozłażą się w szwach i są całkiem logicznie poprowadzone.

Książkę Holly Black pochłania się w momencie, pędzące na łeb na szyję intrygi i piętrzące się przed bohaterką problemy nie pozwalają odłożyć książki ani na moment. To świetna powieść fantasy i dowód na to, że można zrobić dobrą kontynuację równie świetnej książki, jaką jest "Okrutny książę". Młodzieżowe fantasy ma swoją królową, która nie zamierza abdykować. Autorka szykuje już trzecią część tego cyklu i jak widać po zakończeniu drugiej odsłony jest na co czekać.