Znany design, nowe funkcje. Oto Fitbit Sense, najlepszy smartwatch amerykańskiego producenta. Test, recenzja

Fitbit Sense to smartwatch pozycjonowany powyżej niezwykle popularnej serii Versa, jednak stylistyką mocno nawiązujący do tych bardzo dobrze sprzedających się zegarków. W efekcie Sense to niezbyt duży, zgrabny i lekki zegarek wyposażony w szeroki zestaw czujników monitorujących aktywność użytkownika i jego zdrowie. Na rynku pojawił się pod koniec września.

Obudowa, ekran, czujniki

Mimo niewielkich rozmiarów Sense jest wykonany bardzo solidnie. Koperta powstała przy użyciu technologii nanoformowania oraz spawania laserowego. Smartwatch posiada wykończenia wykonane z aluminium i stali nierdzewnej, a obudowa wykonana jest ze szkła i metalu. Urządzenie jest wodoodporne (do 50 metrów), a także odporne na kurz i wstrząsy. Wyświetlacz to dotykowy AMOLED o przekątnej 1,58 cala i rozdzielczości 336 x 336 pikseli, chroniony przez szkło Gorilla. Ekran jest zaokrąglony (w Versie 2, przypomnijmy, był to kwadrat), choć nadal ramki wokół niego są dość duże. Panel wyposażony jest w czujnik otoczenia, który automatycznie dostosowuje jasność – a jasność jest bardzo dobra, pozwalająca na korzystanie z zegarka nawet w silnym słońcu. Ekran wyposażony został w funkcję „Zawsze na ekranie”, ciągle wyświetlającą czas, jednak trzeba pamiętać, że skraca ona czas pracy zegarka do dwóch dni.

Zobacz, jak wygląda Fitbit Sense:

Siłą najnowszego zegarka Fitbit są jego czujniki. Biosensor został opracowany tak, aby pomieścić ich najwięcej. W efekcie urządzenie posiada akcelerometr, pulsometr, czujnik światła, wysokościomierz barometryczny, pulsoksymetr, termometr i żyroskop. Ma też, to nowści, czujnik aktywności elektrodermalnej EDA i opcję EKG. Co niezwykle istotne, wszystkie te opcje są dostępne także w Polsce. Z tyłu, oprócz czujników, znajdują się także pinowe złącza, a ładowarka – nareszcie! – nie korzysta już z niewygodnych zacisków, a jest po prostu magnetyczna. W obudowie znajdują się także otwory na mikrofon i głośnik, jest też charakterystyczny dla najnowszych urządzeń firmy z San Francisco dotykowy, haptyczny przycisk funkcyjny.

Fitbit nie ujawnił, z jakiego procesora korzysta Sense (nie jest znana także wartość pamięci RAM), wiadomo jednak, że to nowszy i szybszy układ od tego, który jest np. w Versie 2. Na ogół zegarek działa żwawo, jednak od czasu do czasu dają się zauważyć niewielkie spowolnienia, na przykład wówczas, gdy Sense podsumowuje nasz trening. Szkoda. W zegarku – było nie było – premium (Sense kosztuje 1556 zł), nie powinno się to zdarzać. Widać, że producent pracuje nad oprogramowaniem; przeprojektowano systemowy interfejs wprowadzając m.in. nową czcionkę. Wraz z nowymi urządzeniami wprowadzono także nowe opaski – Infinity. Jak zwykle w przypadku Fitbit, dostępne na rynku paski wykonane są m.in. ze skóry Horween, są też opaski typu Mesh ze stali nierdzewnej, klasyczne silikonowe opaski oraz opaski typu clip. A skoro już przy tym jesteśmy: zegarek nosi się bardzo dobrze - jest lekki, a opaska bardzo wygodna.

Oprogramowanie i możliwości

Sense pracuje na autorskim systemie producenta – FitbitOS. Interfejs zegarka jest prosty. Na ekranie głównym możemy wybrać tarczę zegarka – pięć tarcz zapiszemy w pamięci Sense, reszta dostępna jest z poziomu mobilnej aplikacji. Po prawej stronie wysuwamy kolejne ekrany z aplikacjami, po lewej – jest dostęp do podstawowych przełączników. Z góry wysuwamy powiadomienia ze sparowanego smartfonu, natomiast z dołu – pogodę i bieżące statystyki naszej aktywności. Przycisk włącza zegarek, wybudza i przenosi nas do głównego ekranu (z tarczą). Można przypisać mu także dwie dodatkowe funkcje – podwójne naciśniecie uruchamia ekran z czterema wybranymi skrótami (np. do treningów i aplikacji), a dłuższe naciśnięcie – z kolejnym wybranym skrótem do ćwiczeń czy funkcji.

Zegarek posiada ponad 20 rodzajów ćwiczeń, a funkcja SmartTrack automatycznie rozpoznaje rodzaj aktywności. Ważnym wskaźnikiem są minuty w strefie aktywności – wynik obliczany jest na podstawie wieku użytkownika i jego tętna spoczynkowego, aby zapewnić bardziej spersonalizowany pomiar postępów podczas dowolnej aktywności generującej wyższe tętno. Według zaleceń WHO w ciągu tygodnia powinniśmy osiągnąć 150 minut w strefie aktywności. Z kolei moduł NFC pozwala na realizowanie płatności zbliżeniowych; usługa Fitbit Pay jest dostępna w coraz większej liczbie banków w Polsce. To między innymi Santander Bank, Bank Pekao, Alior Bank, mBank, Nest Bank czy Crédit Agricole (pełna lista obsługiwanych banków dostępna jest na stronie producenta).

Nowości, nowości…

Dwiema największymi nowościami Fitbit, które trafiły na rynek wraz z Sense są opcje pomiaru reakcji organizmu na stres oraz EKG. Zegarek jest wyposażony w czujnik aktywności elektrodermalnej (EDA), a pomiar reakcji na stres można przeprowadzić wybierając w aplikacji na smartwatchu opcję „Szybki skan” – wystarczy przytrzymać dłoń na urządzeniu, zakrywając ekran na dwie minuty (dotykając metalowej obręczy urządzenia). Pomiar można uruchomić także z poziomu mobilnej aplikacji. Wskaźnik pokazuje wynik w przedziale od 1 do 100, który pokazuje, jakie objawy stresu wykazuje organizm i pomaga nim zarządzać. Im wyższy jest wynik, tym lepiej.

Fitbit Sense to także pierwsze urządzenie firmy posiadające aplikację EKG, która umożliwia monitorowanie rytmu pracy serca. Aplikacja jest w stanie wykryć zaburzenia, takie jak migotanie przedsionków. Pomiar? Wystarczy przytrzymać palce na pierścieniu smartwatcha i nie ruszać się przez 30 sekund. Nowością jest także otrzymywanie powiadomień o zbyt wysokim lub zbyt niskim tętnie. Zegarek wyposażony jest ponadto w czujnik temperatury skóry, który potrafi wykryć zmiany mogące być oznaką gorączki, chorób lub – w przypadku kobiet – kolejnej fazy cyklu menstruacyjnego.

Aplikacja mobilna i usługa premium

Dużo informacji znajdziemy we wspomnianej już mobilnej aplikacji – to jedna z najbardziej rozbudowanych tego typu aplikacji na rynku. Mamy w niej dostęp między innymi do statystyk ćwiczeń, tętna, zarządzania. W aplikacji mamy dostęp do zakładek „Odkryj” (treningi, programy aktywności, raporty czy wyzwania), „Społeczność” (możliwość dołączenia do różnych grup i porównania swoich wyników), COVID-19 (informacje i zasoby dotyczące koronawirusa), a także „Premium”. No właśnie. Podstawowe statystyki części użytkownikom zapewne wystarczą, jednak Fitbit ma też coś dla miłośników rozbudowanych informacji. W płatnej usłudze Premium uzyskać można między innymi zaawansowane analizy snu, raporty dotyczące samopoczucia czy spersonalizowane wyzwania.

W Fitbit Premium ulepszony został panel metryk zdrowotnych – dzięki można śledzić tempo oddechu (średnia liczba oddechów w ciągu jednej minuty), tętno spoczynkowe (wskaźnik pozwalający rozpoznać schorzenia układu krążenia) oraz zmiany temperatury ciała. Jest też nowa funkcja pomiaru saturacji krwi (SpO2). Ekran smartwatcha pokazuje nasycenie krwi tlenem z ubiegłej nocy oraz wyciąga średnią wartość z ciągłego pomiaru SpO2. Użytkownicy wersji Premium mogą śledzić wartości SpO2 w ciągu doby w panelu i sprawdzać, czy ich pomiary są w normie. Dodajmy, że warunkiem korzystania z metryk zdrowotnych jest niezdejmowanie zegarka na noc, Sense mierzy bowiem te wartości podczas naszego snu.

Ile kosztuje Fitbit Premium? Abonament miesięczny to 45,99 zł, roczny – 379,99 zł. Użytkownicy Fitbit Sense otrzymują półroczny dostęp do usługi za darmo.

Czas pracy akumulatora

Akumulator Fitbit Sense jest jednym z atutów zegarka. Urządzenie pracuje na jednym ładowaniu - w trybie smartwatcha – do 6 dni, co jest bardzo dobrym wynikiem. Oczywiście, kiedy korzystamy z GPS, by zapisać trasę naszego treningu, czas pracy skraca się (mniej więcej: 1,5-2 godziny dziennie korzystania z GPS skraca czas pracy zegarka do trzech dni). Czas pracy skracają również nocne pomiary.

Podsumowanie

Sense to bez wątpienia najlepszy zegarek Fitbit i jedno z najbardziej zaawansowanych tego typu urządzeń na rynku. Jego największe zalety to jakość wykonania, dobry wyświetlacz, mnogość czujników, wśród których uwagę zwracają opcje pomiaru reakcji na stres i EKG, oprócz Bluetooth i WiFi obecność także modułów NFC (płatności Fitbit Pay) i GPS, dobry czas pracy akumulatora, wodoszczelność i rozbudowane statystyki aktywności i zdrowotne. Minusy? Monitorowanie temperatury czy nasycenia krwi tlenem odbywa się tylko podczas snu – nie każdy lubi spać z zegarkiem na ręce, nawet tak lekkim. Druga sprawa to zdarzające się spowolnienia interfejsu. Nie jest to zegarek dla sportowców, ale to jedna z najlepszych opcji dla tych, którzy starają się aktywnie spędzać wolny czas i chcą monitorować swoje zdrowie.

Fitbit Sense specyfikacja:

• Wyświetlacz: dotykowy AMOLED o przekątnej 1,58 cala, rozdzielczość 336 x 336 p, ochrona: Gorilla Glass
• Pamięć wbudowana: 4 GB
• Łączność: Bluetooth 5.0, NFC, WiFi 802.11 b/g/n, GPS/GLONASS
• Czujniki: akcelerometr, pulsometr, czujnik światła, wysokościomierz barometryczny, pulsyksometr, termometr, EKG, żyroskop
• Rodzaje aktywności: bieganie, fitness, golf, jazda na rowerze, joga, marsz, pływanie, siłownia, tenis (w sumie ponad 20 rodzajów ćwiczeń)
• Funkcje: kalendarz, prognoza pogody, timer, powiadomienia m.in. o połączeniach telefonicznych, SMS, e-mail, wiadomościach z komunikatorów
• Śledzenie aktywności: krokomierz, licznik spalonych kalorii, monitorowanie tętna, snu, pomiar czasu aktywności, treningu, dystansu, prędkości
• Inne: mikrofon, głośnik, przycisk haptyczny, silnik wibracyjny
• Odporność: wodoszczelność 5ATM, odporność na pył, odporność na wstrząsy
• Akumulator: litowo-polimerowy, czas pracy do 6 dni
• Wymiary: 40 x 40 x 12,3 mm
• Waga: 30 gramów
• Kompatybilność: Android, iOS.