Do obu napadów doszło z poniedziałku na wtorek. Za pierwszym razem sprawca znienacka wszedł na stację paliw, złapał za włosy pracownicę i zażądał wydania pieniędzy z utargu. Po chwili z łupem wybiegł na zewnątrz. Napastnik nie miał obuwia, z gotówką uciekł w skarpetach przez pola. Dwie godziny później 30-latek w podobny sposób sterroryzował personel na innej stacji. Na drugą przywiózł go skuterem nieświadomy kolega.
Tym razem jednak sprawca założył na głowę kask motocyklowy. Kryminalni, którzy otrzymali wiadomość o napadzie natychmiast przystąpili do działania. Już w środę nad ranem zatrzymali mężczyznę. Tego samego dnia 30-latek przyznał się do winy i w szczegółach zrelacjonował oba zdarzenia. Dzisiaj sąd zdecydował o tym, że najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie śledczym. Mężczyźnie grozi do 12 lat więzienia.
*Matura 2014 ARKUSZE + KLUCZ ODPOWIEDZI + PRZECIEKI
*Elementarz: Bezpłatny podręcznik POBIERZ PDF
*Weź udział w quizach Dziennika Zachodniego. SPRAWDŹ SWOJĄ WIEDZĘ
*Prawo jazdy kat. A. Egzamin na motocykl [PORADNIK WIDEO, ZDJĘCIA PLACU]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?