Żory. Chciał wyjechać z kraju, a nie miał pieniędzy, dlatego... ukradł wkrętarkę z marketu budowlanego. 25-latkowi grozi do 5 lat więzienia

Złodziej w Żorach. W poniedziałek, 12 lipca, około godziny 18:00 do dyżurnego żorskiej policji wpłynęło zgłoszenie z jednego z marketów budowlanych działających na terenie miasta. O interwencję poprosił pracownik ochrony, który przyłapał mężczyznę na próbie kradzieży.

- Pracownik ochrony na monitoringu zauważył jak młody mężczyzna wchodzi do sklepu i z półki zabiera wkrętarkę - mówi asp. szt. Kamila Siedlarz, rzecznik prasowy policji w Żorach.

To nie było jeszcze żadnym przestępstwem mężczyzny, jednak rozwój sytuacji sprawił, że ochroniarz postanowił zareagować. 25-latek zamiast udać się z zabranym z półki narzędziem do kasy, schował je pod bluzę, a następnie jak gdyby nigdy nic, postanowił wyjść, nie płacąc.

- Wówczas (ochroniarz - przyp.red) wraz z innym pracownikiem ruszył w jego stronę i go ujął - tłumaczy asp. szt. Siedlarz z żorskiej policji.

Złodzieja przekazano policjantom. Wprawdzie 25-latek wychodząc ze sklepu pozbył się skradzionego łupu, jednak nie było wątpliwości co do tego, że celem jego wizyty w markecie budowlanym była kradzież.

Jeszcze tego samego dnia 25-latkowi przedstawiono zarzuty. Mężczyzna przyznał się do winy. Złożył też szczegółowe wyjaśnienia. Dlaczego kradł? Jak sam przyznał chciał w ten sposób rozwiązać swoje problemy finansowe.

"Zamierzałem wyjechać za granicę. Potrzebowałem pieniędzy" - zdradził policjantom. Wszystko wskazuje na to, że chytry plan 25-latka spali na panewce. Mężczyzna nie będzie miał okazji wyjechać z kraju. Jedyne miejsce, gdzie w najbliższym czasie może się udać to więzienie. Za kradzież wkrętarki wartej blisko 600 złotych złodziejowi grozi nawet do 5 lat więzienia.