Żużel: Tor zalany wodą, więc ROW Rybnik nie jedzie

Ze względu na fatalny stan rybnickiego toru, już dwa razy odwoływać trzeba było pierwsze spotkanie rybnickich żużlowców w PGE Ekstralidze, w który zawodnicy ROW Rybnik zmierzyć mieli się z drużyną z Torunia. Po tym jak w piątek poinformowano, że przełożone na sobotę spotkanie I kolejki też się nie odbędzie, na działaczy klubu z Rybnika spadła lawina krytyki. Kibice domagają się zwrotów pieniędzy za bilety i oskarżają działaczy, że ci nie są w stanie przygotować toru tak, by zawody można było rozegrać.

- Tor był odpowiednio przygotowany. Po środowym spotkaniu sparingowym do godziny 12 w nocy był ubijany. Niestety w czwartek sporo padało - mówi nam Piotr Żyto, trener żużlowców. - Cały problem tkwił w tym, że w piątek swój mecz na stadionie grali piłkarze i nie można było przeprowadzać na torze żadnych prac. Musimy pamiętać o tym, że stadion nie jest tylko dla żużlowców - dodaje.

Zdaniem trenera nie ma także możliwości przykrycia na kilka godzin całego toru folią. - Nawierzchnia by się odparzyła i efekt byłby jeszcze gorszy. Zresztą proszę zauważyć, że problemy z torami są w kilku miastach. Odwołano mecz w Bydgoszczy, nasze starcie ze Spartą Wrocław w Poznaniu też nie doszło do skutku - mówi Żyto.

Mecz ze Spartą w Poznaniu prawdopodobnie odbędzie 19 czerwca.

*WNIOSKI I DOKUMENTY na 500 zł na dziecko w ramach Programu Rodzina 500 PLUS
*Co za tragedia! Wybuch gazu zniszczył blok w Jaworznie. Czy to samobójstwo?
*Pomysły na Majówkę 2016: Ciekawe miejsca i wydarzenia ZOBACZ I SKORZYSTAJ
*Najlepsze prezenty na Komunię 2016: Dziecko będziei zachwycone
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz