Korona Kielce - Ruch Chorzów: Przerwana seria zwycięstw Niebieskich
W Kielcach zmierzyły się dwie drużyny z dołu tabeli PKO Ekstraklasy, a jednak kibice nie mogli narzekać na nudę. Korona ciągle walczy o utrzymanie w elicie, a Ruch już został zdegradowany do Fortuna 1. Ligi, lecz mimo to na boisku wiele się działo i widzowie obejrzeli ciekawy mecz.
Kielczanie przerwali serię trzech zwycięstw Niebieskich i pokonując chorzowian podtrzymali swoje szanse na pozostanie w gronie najlepszych, choć nadal znajdują się w strefie spadkowej. By zapewnić sobie utrzymanie Korona musi jeszcze za tydzień zdobyć punkty w Poznaniu z Lechem.
Ruch zaczął potyczkę w Kielcach odważnie, a najlepszą okazję po jego stronie miał Michał Feliks. Szybko do głosu doszli jednak gospodarze. Kilka razy na bramkę chorzowian strzelał Martin Remacle. Belg był nawet sam na sam z bramkarzem, ale górą w tym pojedynku był Dante Stipica.
Korona objęła prowadzenie tuż przed przerwą. Po dośrodkowaniu z rogu główkował Adrian Delmau, a uderzoną przez Hiszpania piłkę trącił w polu bramkowym Robert Dadok kierując ją do własnej bramki.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z MECZU KORONA KIELCE - RUCH CHORZÓW
Po przerwie Korona dalej atakowała, ale strzał Dalmau głową obronił Stipica. Po godzinie kielczanie mogli grać w dziesiątkę, bo arbiter Paweł Malec pokazał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę Bartoszowi Kwietniowi po jego starciu z Somą Novothnym. Po konsultacji ze stojącym najbliżej całej akcji arbitrem technicznym anulował jednak ten kartonik i obrońca gospodarzy pozostał na boisku.
Kielczanie przypieczętowali swoje zwycięstwo na kwadrans przed końcem spotkania. Po dośrodkowaniu Jacka Podgórskiego z prawej strony z bliska do siatki Ruchu trafił rezerwowy napastnik Korony Białorusin Jewgienij Szykawka. W końcówce honorową bramkę dla chorzowian mógł strzelić Novothny. Węgier na 5 metrze nie trafił jednak głową czysto w piłkę. W przedostatniej minucie kontuzji doznał Josema. Hiszpan opuścił boisko z urazem barku i Niebiescy kończyli spotkanie w dziesiątkę.
Korona Kielce - Ruch Chorzów 2:0 (1:0)
Bramki 1:0 Robert Dadok (42-samobój), 2:0 Jewgienij Szykawka (75)
Sędziował Paweł Malec (Łódź)
Żółte kartki Remacle, Kwiecień (Korona) - Vlkanova, Szczepan (Ruch)
Widzów 11.324
Korona Dziekoński - Pięczek, Kwiecień (67. Zator), Trojak, Podgórski – Hofmeister, Trejo (73. Fornalczyk), Krogstad, Remacle (85. Takać), Błanik (67. Łukowski) – Dalmau (67. Szykawka).
Ruch Stipica - Stępiński (72. Długosz), Szymański, Josema - Dadok, Vlkanova (58. Kozak), Starzyński (86. Foszmańczyk), Wójtowicz - Feliks (46. Wilak), Szczepan (46. Novothny), Barański
Nie przeocz
- Ponad 14 tys fanów Niebieskich świętowało na Śląskim wygraną z Lechem ZDJĘCIA KIBICÓW
- Kibice GieKSy zachwyceni, bo zobaczyli 8 goli swego zespołu ze Stalą Rzeszów! ZDJĘCIA
- Polonia Bytom - Sandecja Nowy Sącz: Skuteczna pogoń bytomian ZDJĘCIA KIBICÓW I MECZU
- Kibice GKS-u Tychy dopingowali zespół w Gdańsku. Wsparli ich fani Zawiszy ZDJĘCIA
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?