Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

30 Seconds to Mars w Rybniku: Marsi w Polsce już grali. Gdzie i kiedy? [KONCERTY 30 SECONDS TO MARS]

Ola Szatan
30 Seconds to Mars to jeden z tych zespołów, które na trasach koncertowych czują się jak ryba w wodzie. I chętnie wracają do miejsc, gdzie fani entuzjastycznie ich przyjmują. Do takich miejsc z pewnością należy Polska. Po raz pierwszy grupa wystąpiła w naszym kraju w sierpniu 2010 roku na Coke Live Music Festival w Krakowie.

CZYTAJ SZCZEGÓŁY:
30 SECONDS TO MARS W RYBNIKU

QUIZ DZ: Sprawdź, co wiesz o 30 Seconds To Mars i czy jesteś prawdziwym fanem

KLIKNIJ TUTAJ I POZNAJ PRZYJACIÓŁ, KTÓRZY JADĄ NA KONCERT:
30 SECONDS TO MARS W RYBNIKU 22 CZERWCA

Grupa promowała wówczas album swój "This Is War" i byli przedostatnią gwiazdą pierwszego dnia festiwalu (po nich występował The Chemical Brothers). Pod sceną zapanowało wielkie szaleństwo, muzycy zaprezentowali set złożony z kilkunastu utworów, na finał zostawiając utwory "Closer To The Edge" oraz "Kings & Queens". A sam Jared Leto nie szczędził fanom komplementów, zachwycał się przyjęciem jakie jego grupie zgotowali Polacy i obiecał wkrótce wrócić do naszego kraju.

Słowa zresztą dotrzymał, bo już po czterech miesiącach Amerykanie zagrali kolejny koncert. Tym razem w Warszawie. "Marsowy" występ odbył się w grudniu 2010 roku na warszawskim Torwarze.

Łódzki akcent na albumie

Jared Leto, Shannon Leto i Tomo Milicevic nie kazali długo na siebie czekać. Do Polski powrócili po niespełna roku. Na początku listopada zawitali na dwa koncerty do łódzkiej Atlas Areny. I znów było kolorowo, rozentuzjazmowana publiczność (w której dominowały przedstawicielki płci pięknej poniżej 20 roku życia) bardzo żywiołowo reagowała na każde słowo wokalisty.

Apogeum euforii nastąpiło w połowie koncertu, gdy Jared Leto pojawił się w środku tłumu (przy reżyserce na płycie, by wykonać akustyczny set).

Wrażenie robiła wizualna oprawa koncertu, m.in. wielkie czerwone balony, wizualizacje na dwóch ekranach, czy rzucane w tłum nadmuchiwane krokodyle delfiny.
Łódź okazała się też miejscem dość istotnym dla stworzenia kolejnej płyty 30 Seconds to Mars.

- Miałem przenośne studio w pokoju hotelowym w Łodzi, będąc tam nagrywałem, pracowałem nad piosenkami, które trafiły na płytę. Jest to więc po części polska płyta - mówił kilka miesięcy później Jared Leto w miesięczniku "Teraz Rock".

Ale chyba nie tylko z tego powodu album "Love, Lust, Faith and Dreams" trafił do serc polskich słuchaczy. Ostatni jak dotąd krążek grupy zdobył w Polsce status złotej płyty. Do osiągnięcia takiego wyniku wystarczył zaledwie tydzień od oficjalnej premiery.

Natalia i Złote Płyty

Tuż po premierze albumu zespół 30 Seconds to Mars po raz piąty pojawił się w naszym kraju. Byli jedną z gwiazd Impact Festivalu, który w czerwcu ubiegłego roku odbył się na warszawskim Bemowie. Na początek melodia utworu "Birth", a potem zabrzmiały słowa "I will save you from yourself…" , które sprawiły, że tłumy oszalały.

Pojawiła się też akcja wymyślona przez Echelon. Fani zespołu podnieśli z karteczki z napisem "Welcome Home". Jeszcze przed koncertem muzycy zrobili ukłon w stronę swoich słuchaczy i podpisywali swoje płyty. Działo się też na zapleczu. Grupa odebrała Złote Płyty za album "Love, Lust, Faith and Dreams". Spotkała się też z nimi Natalia Siwiec.

- 2,5 roku temu koncertowali po Brazylii. Poznaliśmy się w Rio i od tego czasu kumplujemy się mówiła potem Natalia w wywiadzie dla KA-VOX.


*Mundial 2014: Pełne składy wszystkich zespołów grających na Mundialu 2014
*2500 górników na bruk w Kompanii Węglowej. To tragedia!
*Basen Ruda w Rybniku najpiękniejszy w Polsce? ZOBACZ ZDJĘCIA
*Elementarz: Bezpłatny podręcznik POBIERZ PDF

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!