- Straciłem ojca w łapance esesmanów. Nawet nie zdążyłem go poznać. Pójdę także dla niego. Czuję się zobowiązany czcić ofiary marszu. W ten sposób chcę przypomnieć młodym ludziom o tragicznych wydarzeniach sprzed wielu lat - mówi Jan Stolarz, piechur z zamiłowania.
* CZYTAJ, CZYM BYŁ MARSZ ŚMIERCI
WYCIEŃCZAJĄCA TRASA MARSZU ŚMIERCI
O MARSZU ŚMIERCI MÓWIĄ JEGO UCZESTNICY
W MARSZU ŚMIERCI UMIERAŁY DZIECI
Trasa rozpocznie się w Muzeum Auschwitz-Birkenau, a zakończy w Wodzisławiu Śląskim. To dystans 63 kilometrów. Data wymarszu nie jest przypadkowa.
- Chcę, aby mój przemarsz odzwierciedlał warunki, jakie panowały w styczniu 1945 roku. Była wówczas sroga zima - wspomina. Nasz bohater nie planuje dłuższych przerw.
- Będę zatrzymywał się tylko w miejscach upamiętnień ofiar marszu - przy tablicach, pomnikach. Tam coś zjem, wypiję herbatę z termosu i pójdę dalej - mówi Jan Stolarz.
Główne trasy marszów biegły do Wodzisławia Śl. i Gliwic
* Czytaj koniecznie:
RYJEK 2011 - Wideo z najlepszymi skeczami Rybnickiej Jesieni Kabaretowej i zdjęcia zza kulis - zobacz koniecznie i baw się dobrze!
Czy Stadion Śląski powinien zmienić nazwę? Sprawdź, które firmy są zainteresowane objęciem patronatu
Ciekawostka! Jedno z miast woj. śląskiego odbudowało swoje średniowieczne mury! [ZDJĘCIA]
Mieszkańcy kontra górnicy - wojna w Bytomiu o fedrowanie. KTO MA RACJĘ?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?