Aluron CMC Warta Zawiercie - Stal Nysa ZDJĘCIA KIBICÓW, WYNIK Jurajscy Rycerze weszli do półfinału play off. Kibice mieli wielkie emocje

Jurajscy Rycerze przystąpili do fazy play off z drugiego miejsca, a Stal Nysa z siódmego. Drużyna trenera Michała Winiarskiego wygrała w środę na wyjeździe w pierwszym meczu 3:0 i miała problemy tylko w pierwszym secie (26:24). Aby awansować do półfinału Aluron CMC Warta Zawiercie musiał wygrać tylko dwa sety, ale kibice, którzy szczelnie wypełnili halę w Zawierciu, nie dopuszczali do siebie innej myśli niż zwycięstwo również w drugim spotkaniu tego ćwierćfinału.

W pierwszym secie zawiercianie prowadzili 12:9, ale goście nie zamierzali ustępować Jurajskim Rycerzom i mieliśmy emocjonującą końcówkę. Gospodarze mieli 22:21, jednak przegrali kolejne punkty - 22:24. Duży w tym udział miał Zouheir El Graoui, który w decydujących momentach posłał dwa asy. Seta autową zagrywką zakończył Mateusz Bieniek.

Kibice Aluronu spodziewali się, że od początku drugiego seta ich drużyna narzuci już swoje warunki gry. Nic z tego - gospodarze przegrywali 2:5, 5:10 i 7:12! Bartosz Kwolek poderwał kolegów do walki i było 10:12. Jednak znów Maciej Muzaj w polu zagrywki robił swoje i goście ponownie odskoczyli (10:14). Wynik „uciekał” drużynie Michała Winiarskiego - 11:18. Trener gospodarzy poprosił o przerwę i wprowadził do gry Thibaulta Rossarda, a następnie robił kolejne zmiany. Aluron przegrywał już 16:24 i miny miejscowych fanów były coraz bardziej nietęgie. Bieniek dał iskierkę nadziei, bo przy jego zagrywkach mieliśmy 20:24. Cud się nie wydarzył i po dwóch setach zapachniało sensacją w Zawierciu.

Gospodarze znaleźli się pod murem i z pasją weszli w trzeciego seta - 3:0. Trener Stali Daniel Pliński szybko wziął czas, ale Aluron był w gazie - wreszcie pojawił się skuteczny blok, zaczęły wchodzić mocne zagrywki (m.in. Karola Butryna) i było 7:2 i 15:8. Goście nieco poprawili wynik (17:11), jednak zawiercianie szli po swoje - 20:12. Seta asem do 15 zakończył Trevor Clevenot.

Czwarty set był niezwykle ważny. W przypadku wygranej Aluronu zawiercianie mieli awans. Gdyby wygrała tę partię Stal, byłby konieczny złoty set. Gospodarze prowadzili 5:3, a na co goście odpowiedzieli pięcioma zdobytymi punktami z rzędu - 5:8. Trener Winiarski poprosił o przerwę. Jurajscy Rycerze gonili (było 9:13) i dopadli rywali przy 13:13, następnie wyszli na prowadzenie 14:13. Bardzo duży w tym udział miał wprowadzony na boisko Daniel Gąsior. Kiedy Bartosz Kwolek huknął z zagrywki było 20:17 i z przerwy dla swojej drużyny skorzystał trener Pliński. Zawiercianie niesieni ogłuszającym dopingiem robili swoje i mieli pierwszego setbola (jak meczbola) przy 24:20. Do półfinału play off wprowadził Aluron Kwolek atakiem po prostej.

Na piątego seta trener Winiarski wprowadził zmienników, dając im też szansę pokazania się w tym meczu. Przemeblowana ekipa gospodarzy prowadziła 11:6 i kibice już wiedzieli, że oprócz awansu będzie też zwycięstwo.

MVP meczu wybrany został Bartosz Kwolek.

- Fajnie, że po trzydziestu iluś meczach udało się zgarnąć nagrodę, ale nie to jest najważniejsze. Najważniejsze jest to, że awansowaliśmy po ciężkim i trudnym meczu - stwierdził „Kwolo”.

- Nie powiedziałbym, że jestem bohaterem. Po prostu wszedłem, trener coś chciał zmienić. Moim zadaniem jest wprowadzić energię na boisko. Udało mi się wykonać zagrywki, które robię na co dzień na treningach. Wtedy nie ma co myśleć - po prostu podrzucić, uderzyć w piłkę i tyle. Była taka sytuacja, nie inna. Mi się to udało i cieszę się, że pomogłem drużynie - mówił Daniel Gąsior.

PlusLiga, ćwierćfinały play off

Aluron CMC Warta Zawiercie - PSG Stal Nysa 3:2 (23:25, 20:25, 25:15, 25:21, 15:9)

Aluron: Mateusz Bieniek, Karol Butryn, Trevor Clevenot, Bartosz Kwolek, Miguel Tavares, Miłosz Zniszczoł, Luke Perry (libero) oraz Daniel Gąsior, Szymon Gregorowicz (libero), Michał Kozłowski, Patryk Łaba, Thibault Rossard, Mariusz Schamlewski, Michał Szalacha

Stal: Michał Gierżot, Zouheir El Graoui, Konrad Jankowski, Maciej Muzaj, Nicolas Zerba, Tsimafei Zhukouski, Kamil Szymura (libero) oraz Remigiusz Kapica, Kamil Kosiba, Patryk Szczurek, Wojciech Włodarczyk.

Pierwszy mecz 3:0 dla Aluronu i awans.

Jastrzębski Węgiel - Indykpol AZS Olsztyn 3:1 (21:25, 25:14, 25:13, 25:23)

Jastrzębski Węgiel: Tomasz Fornal, Jurij Gladyr, Norbert Huber, Jean Patry, Rafał Szymura, Benjamin Toniutti, Jakub Popiwczak (libero) oraz Mateusz Jóźwik, Moustapha M'Baye, Jarosław Macionczyk, Bartosz Makoś (libero), Adrian Markiewicz, Ryan Sclater, Marko Sedlacek
Indykpol AZS Olsztyn: Szymon Jakubiszak, Mateusz Janikowski, Moritz Karlitzek, Cezary Sapiński, Alan Souza, Joshua Tuaniga, Kuba Hawryluk (libero) oraz Manuel Armoa, Karol Jankiewicz, Kacper Sienkiewicz.

Pierwszy mecz 3:0 dla Jastrzębskiego Węgla i awans.

Mecze 14 kwietnia:

Projekt Warszawa - Bogdanka LUK Lublin (godz. 14.45)

Asseco Resovia Rzeszów - Trefl Gdańsk (17.30)