Antoni Zimnal z Sosnowca w The Voice of Poland zaśpiewał piosenkę z repertuaru Grzegorza Turnaua. Czy przeszedł dalej?

Antoni Zimnal od lat pracuje nad swoim głosem. Jego klasyczne brzmienie szlifował zarówno w szkole muzycznej, jak i podczas zajęć dziecięcego chóru w Operze Śląskiej, czy już na indywidualnych lekcjach. W sobotę 4 listopada, zaśpiewał piosenkę Grzegorza Turnaua, "Naprawdę nie dzieje się nic".

- Idealnie dobrana do urody, stylu, głosu. Tak, jak powinno być - zachwycała się Justyna Steczkowska.

Na pytanie prowadzącego Tomasza Kammela czy widzi Antoniego w duecie z mistrzem, potwierdziła, że mógłby to być wspaniały występ.

Lanberry stwierdziła: - To kosmiczne połączenie, tak młodego człowieka z dojrzałym pierwiastkiem - mówiła wokalistka.
Padło też zdanie: "Piosenkarz starej daty w młodym ciele".

Sam Antoni, mówiąc o swoim prywatnym życiu, zdradził, że o ciało dba...na siłowni. Chociaż w pierwszej chwili mogło to zdziwić, on sam tłumaczył, że ćwiczenia nie tylko pomagają mu utrzymać kondycję, potrzebną także na scenie, ale też budują sylwetkę, dodają pewności siebie i uczą nieustępliwości w osiąganiu celu. Jeśli celem tym jest wygrana w programie, to na razie cały czas jest na to szansa.

Antoni przeszedł do kolejnego etapu muzycznej walki! Na na fanpage'u programu, nie brakowało pełnych zachwytu komentarzy nad jego występem.

Powiem krótko.. SZTOS 😎👍👏
Piękny głos ♥️
Super Antek 👌
Antek jest najlepszy! Prawdziwy talent sceniczny! Brawo👏👏👏
Mój faworyt 👌💖
To było piękne. Jesteś WIELKI!!!
Czarujący💛
Antoni ma taki głos że cokolwiek śpiewa brzmi wspaniale 😊
Rewelacja