Po ostatnim ociepleniu i opadach deszczu w Beskidach znacząco podniósł się poziom rzek i potoków. Mimo dosyć szybko topniejącego w górach śniegu, zdaniem synoptyków i służb Zarządzania Kryzysowego powódź nam raczej nie grozi.
Spokojnie jest w powiecie bielskim. - Nie mamy nigdzie przekroczonych stanów ostrze-gawczych - zapewnia Aleksander Radkowski, naczelnik Wydziału Zarządzania Kryzysowego bielskiego Starostwa Powiatowego.
Nieco gorzej było na Żywiecczyźnie, ale sytuacja się już unormowała. - Jeszcze w poniedziałek w rzekach Soła i Koszarawa przekroczone były nieco poziomy ostrzegawcze, ale we wtorek wszystko wróciło do normy - informuje Danuta Pytlarz, zastępca dyrektora Wydziału Zarządzania Kryzysowego Starostwa Powiatowego w Żywcu.
Strażacy wyjeżdżali dwa razy. Pierwsze wezwanie dotyczyło uszkodzenia fragmentu drogi przez wezbrany potok w Bystrej, a drugie lokalnych podtopień w Cięcinie, gdzie woda zalała piwnice.
Poważniejszych zagrożeń nie było na Śląsku Cieszyńskim. - Na Olzie w Cieszynie oraz Wiśle w Skoczowie w poniedziałek przekroczone zostały stany ostrzegawcze, ale wczoraj woda już opadła - mówi wicekomendant Krzysztof Zaczek z cieszyńskiej PSP. W Ustroniu strażacy udrożnić musieli przepust przy kuźni.
Mirosław Wilga, szef żywieckiego WZK, zapewnia, że prognozy na najbliższe dni są optymistyczne. - Jeżeli jednak będzie ciepło, śnieg zacznie się szybciej topić i stan rzek znów może się podnieść - ostrzega.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?