W Zespole Szkół Ogólnokształcących w Skoczowie na remont potrzebują niemal sto tysięcy złotych.
- W kotłowni było 180 cm wody. Piec udało się uratować, ale jest uszkodzony. Naprawa wyniesie ponad 4 tys. zł. Niestety woda z gruntu nadal bije, ściany puchną w klasach językowych i jadalni. W sumie 413 metrów kwadratowych musimy skuć i na nowo otynkować na wysokość do półtora metra. To będzie nas kosztowało co najmniej 12,5 tys. zł, a malowanie ścian 5 tys. zł - opowiada Danuta Wójcik z ZSO w Skoczowie.
W powodzi uległo zniszczeniu sporo szkolnych mebli, wyposażenie kuchni z lodówkami i zmywarką. W ZSO pilnie potrzebują na sprzęt 50 tys. zł.
- Katastrofa. Nie wiem, czy będziemy mieli tyle pieniędzy, żeby kupić nowe rzeczy. Na razie nie jesteśmy w stanie uruchomić kuchni. Nie wiem też, jak długo będziemy suszyć ściany, bo mamy tylko jeden taki specjalny grzejnik - martwi się Wójcik.
W wielu szkołach nie udało się uratować mebli, ani podłóg. W Zespole Szkół nr 2 w Pszczynie straty szacują na 20 tys. zł. - Piece uratowaliśmy, ale pilnie trzeba usunąć przecieki z dachu. Najgorzej jest w internacie, kilka pokoi jest zalanych - mówi Jadwiga Hławiczka, dyrektor ZS nr 2.
W Szkole Podstawowej nr 10 w Częstochowie, do której przez wiele dni można było dostać się wyłącznie pontonem, kompletnie zniszczony jest parkiet w sali gimnastycznej. Trzeba również osuszyć mury. - Puściliśmy ogrzewanie na całego i wietrzymy. Zniszczone są jednak pomieszczenia administracji i świetlica szkolna. Pieniądze są bardzo potrzebne - dodaje Janina Kliszewska z SP nr 10.
Trudna sytuacja jest również w Ligocie, znajdującej się w pobliżu Czechowic-Dziedzic. Najwięcej pomieszczeń woda zniszczyła w SP nr 3. Lista jest długa: piwnice, szatnia, świetlica, kuchnia, jadalnia.
- Drewniane podłogi i meble nadają się wyłącznie do wyrzucenia. Piece z kuchni uratowaliśmy, nie wiem, co się będzie dalej działo z kafelkami - opowiada Jadwiga Wizner, dyrektorka SP nr 3 w Ligocie.
Spory problem to także zalane szkolne boiska, zwłaszcza że w ostatnich dwóch latach wiele z nich zostało solidnie wyremontowanych i wyłożonych nową nawierzchnią. - Tak jest właśnie w jednej z naszych szkół. Nowe boisko ze zwijaną trawą zostało kompletnie zrujnowane - dodaje Wizner.
Czy szkoły dostaną pieniądze na remonty? Wczoraj w Ministerstwie Edukacji Narodowej nikt nie potrafił odpowiedzieć na to pytanie. Wiadomo jednak, że obradował zespół edukacji Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, który pozytywnie przyjął wnioski samorządowców, żeby z rezerwy oświatowej przeznaczyć na naprawę szkód w szkołach ponad 2,8 mln zł. O tym jak zostaną podzielone pieniądze, będzie wiadomo jeszcze w tym tygodniu. Prawdopodobnie jeden samorząd otrzyma 46 tys. zł. Co oznacza, że pieniędzy nie wystarczy dla wszystkich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?