Skarbniczka Rady Rodziców SP 10 w Chorzowie przywłaszczyła sobie 70 tys. złotych - okradała szkołę własnego dziecka!

Wiceprezydent Chorzowa Marcin Michalik poinformował w mediach społecznościowych o przywłaszczeniu aż 70 tysięcy złotych przez jedną z mam ze Szkoły Podstawowej numer 10 im. J. Kochanowskiego. 31-letnia chorzowianka była do połowy marca skarbniczką Rady Rodziców. "Była" ponieważ od 14 marca tę funkcję pełni już ktoś inny – pani Anna Kantorowicz.

- 13 marca na policję przyszła złożyć zawiadomienie w tej sprawie dyrektor szkoły wraz z kobietą, która dopuściła się przywłaszczenia tych pieniędzy. Towarzyszyła im także jedna pani z rady rodziców. Kobieta, która dopuściła się przywłaszczenia pieniędzy usłyszała zarzut - informuje rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Chorzowie młodszy aspirant Karol Kolaczek.

Na ten moment nie wiadomo jeszcze co z przywłaszczonymi środkami i czy uda się je odzyskać. Wiceprezydent Michalik wskazuje, że wspomnianym przez rzecznika policji członkiem rady była jej przewodnicząca.

Chorzowianka przywłaszczyła sobie pieniądze, które były przeznaczone w dużej mierze na wyjazd uczniów.

- Pieniądze Rady Rodziców miały sfinansować wyjazd na Zieloną Szkołę - do Pogorzelicy (rodzice wpłacali kolejne raty na to konto), który ma odbyć się w maju tego roku. Dodatkowo miały wspomóc finansowanie wielu wyjść i wycieczek, nagród na szkolne konkursy. Rada Rodziców nie ma dostępu do konta stąd rodzice uruchomili zbiórkę - napisał Marcin Michalik wiceprezydent Chorzowa.

Wiceprezydent Marcin Michalik przekazał także, że miasto Chorzów przekaże szkole 45 tysięcy złotych na wyjazd dzieci. Na wspomniane konto na ten moment nie mogą być przelewane żadne środki - m.in. z powodu śledztwa i upoważnień dot. dostępu.

[cyt Działania Rady Rodziców zmierzają ku temu, aby odzyskać przywłaszczone środki. Liczymy na to, że prowadzone śledztwo przebiegnie szybko. Jest to dla nas niezrozumiałe, jak matka może zabrać pieniądze (także swoich) dzieci. Co ważne, sytuacja zamiast hejtu uruchomiła lawinę dobra. Zgłosili się do nas ludzie, którzy chcą pomóc. Organizowane są oddolnie zbiórki, licytacje itp. - informuje wicedyrektor Szkoły Podstawowej numer 10 w Chorzowie Aleksandra Janik-Mendel.[/cyt]