Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Manchesterze boją się chorzowskiego Ruchu

Jacek Sroka
W czwartek Lech pewnie pokonał u siebie Manchester City, a w niedzielę poznaniacy zasłużenie ulegli w Chorzowie Ruchowi.

Zachowując zasady matematycznej logiki łatwo dojść do wniosku, że Niebiescy są zespołem lepszym od zarabiających fortunę gwiazdorów z Premier League, a gdyby jeszcze znalazł się jakiś arabski szejk, który zamiast w klub angielskiej ekstraklasy zechciał zainwestować swe petrodolary na Cichej, to przed chorzowianami drżeliby nie tylko w Manchesterze, ale w całej Europie.

Piłka nożna z logiką ma jednak niewiele wspólnego. Szejk Mansur pewnie się na Śląsku nie pojawi, ale chwała Ruchowi, że potrafił pokonać mistrzów Polski trzy dni po ich wielkim sukcesie. Inna sprawa, że Niebiescy nie dokonali niczego nadzwyczajnego, bo poznaniacy przegrali w naszej ekstraklasie wszystkie mecze, które rozgrywali po swoich występach w Lidze Europejskiej. Wcześniej z ich pucharowej czkawki skorzystali gracze GKS Bełchatów i Górnika Zabrze.

Piłkarze Lecha mają ogromne problemy z pogodzeniem startu w fazie grupowej LE z meczami naszej ekstraklasy. Po występach na stadionie w Manchesterze czy też nie ustępującym mu w niczym poza pojemnością nowoczesnym poznańskim obiekcie, Sławomirowi Peszce i spółce trudno się zmobilizować do gry na boiskach w Chorzowie czy Zabrzu powstałych przed II wojną światową. Stawka rywalizacji też jest zupełnie inna, bo tam wieje Europą, a tu naszą zgrzebną ligą. Efekt jest taki, że obrońcy tytułu mistrzowskiego po 12. kolejkach znaleźli się w strefie spadkowej.

To nie tyle kwestia złego przygotowania, bo przecież na europejskiej arenie poznaniacy pokazują, że potrafią grać w piłkę, ile mentalności. W tej dziedzinie nowy trener Kolejorza Jose Mari Bakero będzie miał w klubie naprawdę wiele do poprawienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!