Bytom słynie z garniturów, Tychy z piwa, a Katowice? Kiedyś znane były między innymi dzięki egzotycznym likierom curaçao produkowanym w fabryce przy obecnej ul. Kościuszki. Albo motocyklom z Załęża.
W Muzeum Historii Katowic trwają ostatnie przygotowania przed otwarciem pierwszej wystawy pokazującej, jak wieloma ciekawymi, zapomnianymi dziś produktami mogło kiedyś szczyć się miasto nad Rawą.
Nivea? Tak, też z Katowic
Wystawa "Made in Katowice" pokaże wizytówki katowickiego przemysłu, ale też rzemiosła, usług i handlu w XIX i XX wieku. O wielu z nich nie pamiętają nawet najstarsi mieszkańcy miasta - podkreśla Joanna Popanda z MHK, współautorka i pomysłodawczyni wystawy.
Podstawę prezentacji tworzyć będą oczywiście eksponaty z najbardziej kojarzonej z Katowicami dziedziny przemysłu. Ale sztandarowe produkty górnictwa, hutnictwa czy z pokrewnych im przemysłów: metalowego i maszynowego, to tylko fragment imponującego dorobku zgromadzonego w Muzeum Historii Katowic. Na wystawie będzie można zobaczyć zapomniane ikony śląskiego, katowickiego dokładnie, designu: radio Capello, porcelanę Giesche, rowery, gramofony, instrumenty muzyczne firmy Ebeco, okulary z zakładu optycznego J. Wyk oraz… krem i inne kosmetyki firmy Nivea.
Co prawda, związków Nivei z Górnym Śląskiem naturalnie szukamy w Gliwicach (z tym miastem związana była rodzina Troplowitzów; autorem receptury znanego kremu Oscar Troplowitz), jednak w Katowicach, przy ul. Piotra Skargi od 1925 r. działała filia spółki Troplowitza (Pebeco Wytwórnia Specyfików Beiersdorfa), w której wytwarzano m.in. plastry, krem i puder dla dzieci słynnej marki.
Fascynująca, nie tylko dla katowiczan, będzie też możliwość poznania historii jedynego motocykla stworzonego i produkowanego w Katowicach. Model MOJ 130 został zaprezentowany w 1937 roku, jego konstruktorem był inż. Gustaw Różycki, który w 1933 roku kupił podupadającą fabrykę maszyn górniczych w Załężu. Właśnie tam, jeszcze przed wojną, budowano wszystkie części i podzespoły motocykla. Mimo wysokiej ceny (950 zł), MOJ 130 cieszył się sporą popularnością i to zarówno na rynku cywilnym, jak i wojskowym. Co ciekawe, po wielu przekształceniach, fabryka inż. Różyckiego działa do dziś - produkuje urządzenia górnicze i wchodzi w skład grupy kapitałowej FASING SA.
Curaçao z Kościuszki 8
Czy ktoś pamięta wymyślne katowickie napitki produkowane, rozlewane i sprzedawane nie tylko na Śląsku? Przedwojenny likier curaçao z napisem Hageka Katowice (Parowa fabryka likierów, z siedzibą przy ulicy Kościuszki 8) wygląda dziś równie egzotycznie, jak pewnie by smakował. Pamiątki świetności przemysłu alkoholowego w mieście też znajdą się na wystawie w MHK. - Ekspozycja jest już niemal gotowa, trwają ostatnie przygotowania - mówi Joanna Popanda. - Katowickie wyroby zbieraliśmy prawie rok - nie tylko w muzeach, ale i wśród działających do tej pory firm oraz od osób prywatnych. Większość eksponatów, a będą to zarówno oryginalne produkty, jak i zdjęcia, katalogi firmowe, dokumenty i inne materiały, po raz pierwszy zostanie pokazana szerszej publiczności.
Otwarcie wystawy - 17 czerwca. Towarzyszyć jej będzie szereg pokrewnych imprez, m.in. gra miejska, oprowadzanie szlakiem zakładów przemysłowych i renomowanych lokali usługowo-handlowych oraz wykłady i warsztaty plastyczne.
*Pielgrzymka mężczyzn do Piekar 2014: ROZPOZNAJ SIĘ NA ZDJĘCIACH
*TRAGEDIA NA WIŚLE: Nurt porwał dwie dziewczyny ZDJĘCIA
*Elementarz: Bezpłatny podręcznik POBIERZ PDF
*Prawo jazdy kat. A. Egzamin na motocykl [PORADNIK WIDEO, ZDJĘCIA PLACU]
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?