Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pod Częstochową ścigają podpalaczy

B. Romanek, A. Heluszka
Od kilku tygodni strażacy zmagają się z pożarami lasów w okolicach Konopisk. Wcześniej wybuchały one w Olsztynie
Od kilku tygodni strażacy zmagają się z pożarami lasów w okolicach Konopisk. Wcześniej wybuchały one w Olsztynie Arkadiusz Dembiński
Pięć tysięcy złotych nagrody czeka na osobę, która wskaże podpalacza grasującego od kilku tygodni na terenie gminy Konopiska.

W gminie Konopiska wszystkie służby postawione są w stan najwyższej gotowości. Strażacy mają ostatnio pełne ręce roboty przy gaszeniu pożarów lasów, a nadleśniczy już wyznaczył 5000 zł nagrody za pomoc w ujęciu podpalacza.

Do największych pożarów doszło pomiędzy miejscowościami Korzonek i Hutki. Początkowo ogień objął tylko konary drzew, ale z czasem zaczął się rozprzestrzeniać, obejmując poszycie leśne.

Trudna akcja gaśnicza

Strażacy walczyli za pomocą opryskiwaczy spalinowych, tłumic oraz linii gaśniczych z dołu, podczas gdy dwa helikoptery gaśnicze Lasów Państwowych wraz z dromaderem wielokrotnie wykonywały zrzuty wody.

Na szczęście ogień udało się opanować, ale nikt nie ma wątpliwości, że w okolicach Konopisk ujawnił się groźny podpalacz.
Nadleśnictwo Herby natychmiast podjęło decyzję o wyznaczeniu nagrody 5 tysięcy złotych za pomoc w zatrzymaniu piromana. - Straty przyrodnicze i ekonomiczne są ogromne. Drodzy mieszkańcy, nie pozostańcie obojętni. Dziś płoną lasy, jutro mogą zostać podpalone wasze domostwa - apeluje dr inż. Waldemar Hylla, nadleśniczy Nadleśnictwa Herby, który zauważa, że do podobnych pożarów w tym regionie dochodziło w tym samym czasie rok wcześniej.

Sprawcy zatrzymani

Walka z podpalaczami wcale nie jest łatwa, o czym przekonuje przykład podczęsto-chowskiego Olsztyna. Tam od kilku lat trwało polowanie na piromana, który najpierw podpalał lasy, a później również budynki na terenie gminy Olsztyn, m.in. stadninę koni i jedną z restauracji.

Wyznaczono nagrodę za wskazanie sprawcy, Olsztyn i okolice patrolowały dodatkowe służby. W listopadzie ubiegłego roku policja obwieściła sukces - podpalacz został zatrzymany. Tyle że 27-latek, który pierwotnie przyznał się do zarzucanych mu czynów, odwołał swoje zeznania przed prokuratorem, co znacznie utrudniło trwające jeszcze dochodzenie.

Trzy miesiące później zatrzymano 22-letniego strażaka ochotnika, który zdaniem śledczych podpalił remizę w Kusiętach w gminie Olsztyn (straty oszacowano na 80 tysięcy zł). Mateusz S. nie przyznał się do podpalenia, tłumacząc się, że na miejscu był przypadkiem, a służb ratunkowych nie powiadomił, bo obawiał się posądzenia o to przestępstwo.

Czy 22-latek był seryjnym podpalaczem? - Dochodzenie trwa, ustalamy, czy mężczyzna miał cokolwiek wspólnego z innymi podpaleniami - mówi Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy częstochowskiej prokuratury.

Po zatrzymaniu obydwu mężczyzn w Olsztynie przestało dochodzić do podpaleń.


*Wojna kiboli z policją w Knurowie po śmierci 27-latka WIDEO + ZDJĘCIA
*Gdzie jest burza? Gwałtowny deszcz i grad [MAPA BURZOWA POLSKI ONLINE, RADAR BURZOWY]
*Matura 2015 bez tajemnic: PYTANIA + ARKUSZE + ODPOWIEDZI
*NA ŻYWO Akcja ratunkowa w KWK Wujek Śląsk trwa. Szukają 2 górników
*Nowe becikowe: 1 tys. zł przez 12 miesięcy ZASADY + DOKUMENTY
*Śląsk Plus. Zobacz nowe wydanie interaktywnego tygodnika o Śląsku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!