Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kasa na pomoc po huraganie nie przepadnie

Piotr Piesik
Państwo Sobotkowie w Trzepizurach, koło Blachowni nie odbudują domu przed zimą
Państwo Sobotkowie w Trzepizurach, koło Blachowni nie odbudują domu przed zimą fot. waldemar deska
Poszkodowani przez katastrofalną trąbę powietrzną w regionie częstochowskim mają dość problemów z odbudową swoich domów i budynków gospodarczych. Ostatnio pojawiła się plotka, że kto do końca tego roku nie wykorzysta otrzymanej pomocy finansowej, będzie musiał oddać pozostałe pieniądze.

Natychmiast rozdzwoniły się telefony w miastach i gminach. Okazało się, że jeśli ktoś musi się spieszyć, to właśnie urzędy!

- Gminy poprzez swoje ośrodki pomocy społecznej ustalały, jakie fundusze są potrzebne na odbudowę budynków mieszkalnych i socjalnych na danym terenie. Potem zwracały się do nas o pieniądze z pomocy rządowej i je otrzymywały. Nie mogą jednak trzymać ich na swoich kontach, do 15 grudnia powinny je przekazać poszkodowanym. Tych ostatnich żadne takie terminy nie dotyczą - wyjaśnia Renata Kostiw-Rydzek z biura prasowego wojewody śląskiego.

Wszystko z powodu przepisów budżetowych. Pomoc rządowa "mieści się" w bieżącym roku budżetowym i tak urzędy muszą ją rozliczyć. Ewentualne kolejne transze mogą się pojawić dopiero w roku kolejnym. - Uff, no to odetchnęliśmy. Wiadomo, jak wygląda rynek usług budowlanych. O dobrych fachowców naprawdę ciężko, choćby nawet człowiek tłumaczył, że wichura zerwała mu dach. Budowlańcy pracują w Anglii, a my musieliśmy długo szukać i możemy z niektórymi robotami nie zdążyć do końca roku - mówi Maciej Jabłoński.

Większość gmin rządowe pieniądze przekazywała jak najszybciej do mieszkańców i problem ma z przysłowiowej głowy. Teraz odbywa się rozliczanie wykonanych prac.

- Straty w budynkach mieszkalnych były u nas stosunkowo niewielkie. Szacowanie poszło sprawnie. Wciąż nierozwiązany pozostaje problem budynków gospodarczych. Mamy dostać jeszcze 340 tysięcy złotych od sejmiku wojewódzkiego i 120 tysięcy zł od innych gmin, które obiecały pomoc - mówi Krzysztof Smela, wójt gminy Mykanów.
Termin 15 grudnia może zostać przekroczony jedynie w gminie Blachownia, gdzie szkody spowodowane żywiołem okazały się bardzo duże. Tylko domów mieszkalnych zostało uszkodzonych ponad 200. Na dodatek samorząd Blachowni w kilku przypadkach zakwestionował zakres prac.

- Jeżeli ktoś przy okazji remontu uszkodzonego domu chce go rozbudować, może to zrobić, ale chyba nie powinien przychodzić z bardzo wysokimi fakturami, licząc tylko na rządową pomoc. Był przypadek kupna samochodów zamiast materiałów budowlanych albo oczekiwania pokrycia kosztów centralnego ogrzewania, choć wcześniej w domu były piece. Dlatego nie dajemy z góry pieniędzy, rozliczamy faktury - wyjaśnia Zdzisław Nowak, burmistrz Blachowni.

We wtorek wojewoda wystąpił do prezesa PZU o udzielenie dodatkowej pomocy finansowej na usuwanie szkód po trąbie powietrznej.

Województwo śląskie otrzymało dotychczas dwie transze pomocy rządowej na usuwanie skutków przejścia trąby powietrznej.

Pierwsza transza wynosiła 10 milionów złotych, druga 5 milionów zł. Pieniądze były dysponowane do gmin, które przeprowadziły na swoim terenie szacowanie szkód według ściśle określonych wytycznych. Wokół tego szacowania narosło wiele kontrowersji, ponieważ rządowe wytyczne ogłoszono kilkanaście dni po przejściu żywiołu, natomiast niektóre gminy przystąpiły do wyceny strat natychmiast po nawałnicy.

Premier Donald Tusk wizytując spustoszone gminy zapowiedział, że pomoc rządowa wystarczy na pełne pokrycie odbudowy domów mieszkalnych. Późniejsze wytyczne wspominały już o stosowaniu najtańszych materiałów i technologii. Mimo to wsparcie finansowe z tej strony pozwoliło bardzo szybko powrócić poszkodowanym do własnych domów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!