Bandyci z prawej i lewej strony niszczyli wszystko, co stało im na drodze. Całości dopełniły rzecz jasna niezwykle frustrująca, urzędnicza nieudolność i bezradność policji, które sprawiły, że warszawskie ulice zamieniły się w pole bitwy.
Efekt bandyckich wybryków, przerażające ujęcia, przypominające jako żywo telewizyjne relacje z Bejrutu, pokazywane były na całym świecie, co oczywiście tylko sprawiło, że nasz polski wstyd był jeszcze większy.
Minął rok i co? Wróciliśmy do punktu wyjścia. Okazało się oczywiście, że 11 listopada jest najlepszym dniem na zorganizowanie kilku marszów, które - jak się wydaje - ze Świętem Niepodległości wspólną mają tylko nazwę. Termin jest tym "atrakcyjniejszy", że zmiany prawne, które miały umożliwić lepsze zabezpieczenie tego typu "manifestacji" nie weszły jeszcze w życie.
Policja twierdzi wprawdzie, że wyciągnęła wnioski z zeszłorocznej lekcji, jednak zapewnienia o "uświadamianiu" organizatorów marszów, jakie są ich prawa i obowiązki mimo wszystko nie są zbyt przekonujące.
Tym bardziej, że o kolejnych zamieszkach podczas najważniejszych manifestacji w Warszawie słychać już od kilku tygodni. Bo dla wielu małych organizacji, często zepchniętych z powodu swego radykalizmu na polityczny margines to, niestety, najważniejszy dzień w roku. 11 listopada to dla nich okazja, by o sobie przypomnieć - im mocniej, tym lepiej. Dla nich oczywiście.
Jeszcze gorzej, gdy polityczny establishment nie potrafi dość wyraźnie odciąć się od tego typu zachowań. I odpowiednio ich nazwać.
A może, mimo tego wszystkiego, w tym roku zdrowy rozsądek zwycięży? Zamiast burd, krwi, niszczonych ulic, palonych samochodów i rozbijanych witryn sklepowych zobaczymy prawdziwe święto? Przekonamy się w niedzielę...
Grzegorz Lisiecki, redaktor wydawca
*Wyszedł ze szpitala i zmarł. Zwłoki znaleziono po roku 35 m od szpitala
*Euforia na koncercie Kultu w Spodku [ZDJĘCIA i WIDEO]
*Zmiana opon na zimowe obowiązkowa. ZOBACZ GDZIE i DLACZEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?