Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bieg Pamięci ku czci Męczenników Stanu Wojennego w Katowicach. Biegną, niosąc pamięć o zamordowanych górnikach KWK "Wujek"

Magdalena Grabowska
Magdalena Grabowska
Wideo
od 16 lat
Sprzed pomnika kopalni Wujek wyruszyła 13 września kilkunastoosobowa pielgrzymka biegowa do grobu bł. ks. Jerzego Popiełuszki. W czwartek, 14 września uczestnicy „Biegu Pamięci ku czci Męczenników Stanu Wojennego” dotrą na miejsce. Biegacze pokonają trasę 300 km. W uroczystościach wziął udział wojewoda śląski, Jarosław Wieczorek, który w imieniu premiera Mateusza Morawieckiego złożył kwiaty pod pomnikiem, a także odczytał list szefa rządu skierowany do uczestników.

Bieg pamięci przy KWK Wujek w Katowicach ma upamiętnić ofiary stanu wojennego, w tym dziewięciu zamordowanych górników przez zomowców podczas krwawej pacyfikacji kopalni.

- To już jest nasza osiemnasta pielgrzymka - mówi Marian Gruszka, pomysłodawca i współorganizator „Biegu Pamięci ku czci Męczenników Stanu Wojennego”. - Osiemnaście lat to szmat czasu, ale też przekonanie, że warto to robić. Ten szczególny przekaz (...) ma ogromny wymiar, osobisty, ale także przekaz historyczny dla coraz młodszego pokolenia o tych wydarzeniach - dodał.

Dramat pod kopalnią "Wujek". O godz. 12.30, wkracza pluton specjalny ZOMO...

Dramat pod "Wujkiem" rozpoczął się 16 grudnia 1981 r.. Siły bezpieczeństwa zaczęły strzelać do katowickich górników. Przed godz. 11 czołgi sforsowały kopalnię. Tam zbiorowe oddziały wkroczyły na teren zakładu. Ostrzeliwali środkami chemicznymi, polewali wodą. Dramat rozegrał się o godz. 12.30, kiedy wkroczył pluton specjalny ZOMO, wyposażony w pistolety maszynowe...

Na teren "Wujka" wkroczyło dokładnie 1471 funkcjonariuszy MO i ZOMO oraz 760 żołnierzy, dysponujących 22 czołgami i 44 wozami bojowymi. Zginęło dziewięciu górników, wielu zostało rannych. Masakra przesądziła o zakończeniu strajku. Rany odniosło także kilkudziesięciu funkcjonariuszy milicji i żołnierzy. Po godzinie 19. górnicy opuścili teren kopalni. Przed odejściem, przy ścianie kotłowni, w miejscu gdzie polegli koledzy, wkopali zespawany krzyż. Śmierć górników kopalni Wujek uważana jest za największą tragedią stanu wojennego.

Sztafeta pokazuje, że nadal pamiętamy. Górnicy w ten sposób oddają cześć ofiarom

W tegorocznej edycji wystartowało około 20 osób, w tym 6 osób z Knurowa i 6 osób reprezentujących kopalnię Wujek oraz kilku chętnych. Uczestnicy sztafety biegną w charakterystycznych koszulkach z wizerunkami dziewięciu pomordowanych górników i błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki na tle Krzyża kopalni Wujek.

- Historia biegu jest bardzo ciekawa, można by napisać książkę na ten temat - przyznaje Marian Gruszka. Sam uczestniczy w sztafecie już osiemnaście lat. - Dziesiątki biegaczy się tu przewinęło. Z pierwszej ekipy zostałem ja i Grzegorz Wójcik. Co roku coraz młodsi uczniowie biorą udział w wydarzeniu, co mnie bardzo cieszy. - dodaje.

Sztafeta będzie omijać drogi ekspresowe. Organizatorzy zaznaczają, że aby utrudnień dla innych uczestników ruchu drogowego było jak najmniej, wybrali drogi lokalne. Odcinek katowicki, który kończy się przed Pomnikiem Powstańców Śląskich pokonywać będzie nawet kilkadziesiąt osób, w tym tradycyjnie młodzież z pobliskiej Szkoły Podstawowej imienia Dziewięciu Górników z Wujka i przedstawiciele Polskiej Grupy Górniczej S.A.

- Wróciłem do intensywnego biegania, dużo biegałem przed pandemią i pięć kilometrów to nie jest duże wyzwanie. Ulicznych biegów mam zaliczonych co najmniej kilka - przyznaje wojewoda śląski, Jarosław Wieczorek, który także bierze udział w sztafecie. Będzie biegł wraz z uczestnikami pod Pomnik Powstańców Śląskich. - Jest to dla mnie ogromny zaszczyt, że mogę z inicjatorami, organizatorami i tymi, którzy pielgrzymują do grobu bł. ks. Jerzego Popiełuszki być razem z nimi - dodał.

Dalej uczestnicy sztafety pobiegną już sami, ale będą dołączać do nich kolejne grupy, między innymi w Jankach grupa rowerzystów z Warmii czy Grupa Akcji Katolickiej z Warszawy. Trasa Biegu wiedzie przez Siewierz, Włoszczowę, Końskie, Radom, z noclegiem w Sielpi Wielkiej.

- Najpiękniejsze w tym biegu jest przeżycie emocjonalne - przyznaje Marian Gruszka. - Dużo emocji, które trudno opisać w słowach - dodaje.

Wydarzenie zakończy się 14 września 2023 roku w godzinach popołudniowych mszą świętą w kościele św. Stanisława Kostki w Warszawie.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera