Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cieszyn: Organy w kościele Jezusowym zamilkną

Jakub Marcjasz
Prace będą odbywać się etapami, dlatego do wczesnej wiosny organy będzie można jeszcze usłyszeć podczas nabożeństw i innych uroczystości - opowiada ks. Janusz Sikora
Prace będą odbywać się etapami, dlatego do wczesnej wiosny organy będzie można jeszcze usłyszeć podczas nabożeństw i innych uroczystości - opowiada ks. Janusz Sikora ARC
Wczoraj ostatni raz można było usłyszeć niezwykłe brzmienie organów w największym kościele ewangelickim w Polsce.

To wielkie wydarzenie, bo jest to pierwszy generalny remont instrumentu od 1923 roku - mówi proboszcz parafii ewangelickiej w Cieszynie, ks. Janusz Sikora.

Organy Sauera, doskonale wkomponowane w późnobarokowy wystrój kościoła Jezusowego, największej w Polsce świątyni ewangelickiej, są ogromne. Posiadają 36 registrów oraz trzy manuały. Ich brzmienie wydobywa się aż z... 2076 piszczałek! Najdłuższe piszczałki przekraczają pięć metrów, a najkrótsze mają zaledwie sześć centymetrów. Konserwacja była konieczna, bo część piszczałek jest uszkodzonych, co dla wysokiego na sześć metrów instrumentu może zakończyć się nawet jego zawaleniem. Największe szkody zrobił kołatek - szkodnik niszczący drewno. Tak uszkodził niektóre drewniane elementy, że sypie się z nich pył przypominający mąkę.
Żeby zabezpieczyć prospekt organowy i sam instrument, potrzeba było aż 1,2 mln zł. Parafii jednak nie udało się zdobyć dofinansowania na ten cel.

- W związku z tym nie będziemy remontować prospektu organowego, ale tylko sam instrument - przyznaje ks. Sikora.

Koszt przedsięwzięcia i tak jest spory. To wydatek 650 tys. zł. Aby zdobyć te środki, zorganizowano cykl koncertów, podczas których zbierane były pieniądze na remont organów.
Odbyło się ich ponad dwadzieścia. Zagrało wielu utytułowanych organistów, instrumentalistów oraz setki chórzystów, którzy poparli akcję i włączyli się do zbiórki pieniędzy na rzecz ratowania zabytkowych organów.

Wydane zostały również specjalne płyty-cegiełki, z których dochód został przeznaczony na ten cel. W trakcie cyklu koncertów udało się zebrać 380 tysięcy złotych. Ta suma pozwoli na rozpoczęcie prac konserwacyjnych. Równolegle do prowadzonych prac będą zbierane brakujące pieniądze. Dlatego cieszyńska parafia zapowiada kolejne koncerty. Tym razem nie organowe, a wokalno-instrumentalne. Sam instrument zostanie bowiem rozebrany, naprawiony i na nowo poskładany.

- Wywiezione zostaną jedynie te elementy, które muszą być naprawiane w warsztacie, natomiast wszystko to, co da się zrobić w kościele, to będzie tam robione - mówi o przebiegu prac proboszcz cieszyńskiej parafii.

Remont ogromnego instrumentu będzie odbywał się etapami, dlatego organy będzie można jeszcze usłyszeć podczas nabożeństw i innych uroczystości. Później zostaną zastąpione przez instrument zastępczy.
Wczoraj wieczorem odbył się ostatni koncert w kościele Jezusowym. Było to symboliczne pożegnanie instrumentu, który w pełnej krasie zabrzmi dopiero za dwa lata. Podczas wydarzenia wystąpili Wyższobramski Chór Kameralny pod dyrekcją Piotra Sikory oraz organista Paweł Seligman - duet, który od początku aktywnie wspiera akcję. Tym razem chór zaprosił do współpracy również znakomity zespół Jean Pierre Band, który urozmaici program jazzowym brzmieniem. Więcej informacji na temat akcji oraz instrumentu na www.ratujmyorgany.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!