Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarzasty: Nie powiem: kocham tę ziemię. Ja się może w tej ziemi zakocham. Dajcie szansę się zakochać

Marcin Zasada
Włodzimierz Czarzasty
Włodzimierz Czarzasty marek szawdyn/polska press
Jeśli w Sosnowcu, Będzinie czy Dąbrowie Górniczej będzie o mnie opinia, że „jak Czarzasty tego nie załatwi, to nikt nie załatwi”, wtedy będę dumny. I wtedy, jak pan będzie znów wymieniał nazwiska tych nieszczęsnych spadochroniarzy, to mnie pan w tym gronie nie umieści - mówi dziś w DZ Włodzimierz Czarzasty, przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej, jeden z liderów zjednoczonej lewicy.

Powiadają, że Sosnowiec to najdalej wysunięta na południe dzielnica Warszawy.
A to z jakiego powodu?

Gierek, sympatie kibicowskie, zwykłe śląskie złośliwości. Ale może taka doktryna obowiązuje w Sojuszu Lewicy Demokratycznej?
No, nie. Jest zupełnie inaczej.

Więc co pan, warszawiak, robi w Sosnowcu?
Robię to samo, co robi Morawiecki w Katowicach.

To taki inspirujący przykład?
Nie chodzi o inspirację. Zdarzyła się rzecz niesłychana w Polsce: dogadały się trzy środowiska lewicowe - Wiosna, Razem i SLD. Efekt tego jest taki, że Polki i Polacy nagradzają nas niezłymi notowaniami. Taka koalicja wymaga jednak zawierania wielu różnych kompromisów. Również takich, jak jedynka dla Adriana Zandberga w Warszawie. Z kolei ja uczciwie zastanawiałem się nad środowiskiem i miejscem, z którego sam mógłbym kandydować. Są dwa takie silnie lewicowe ośrodki w Polsce: Włocławek i Zagłębie.

Zobaczcie koniecznie

To ja się pytam: czemu nie Włocławek?
Jestem szefem partii, która bardzo ceni politykę historyczną. I to odróżnia Sojusz Lewicy Demokratycznej od innych ugrupowań. Proszę popatrzeć na Zagłębie. Ja mam 59 lat. Jak Gierek doszedł do władzy w 1970 roku, miałem 10 lat. I pamiętam, że u mnie w domu, w Warszawie, nastąpiła euforia. Nie ze względu na ortodoksyjne poglądy lewicowe. Dekada Gierka na początku była szczęśliwa, jak na tamten ustrój, naprawdę szczęśliwa na początku. Moją ojcowizną jest wieś Łaguny pod Przasnyszem. Jestem chłopem. Jestem uparty i stanowczy. Ojciec mnie tego nauczył, bo chłopi tacy są. Więc gdzie może kandydować człowiek związany całe życie z lewicą, lider największego ugrupowania lewicowego w Polsce?Uważam, że Sosnowiec to wybór całkowicie uzasadniony. I, podkreślam, moje podejście do tej sprawy jest na wskroś uczciwe. Nie znajdzie pan we mnie cienia hipokryzji typu: miałem tu babcię, wujka, świetnie znam ten region…

PiS, dla odmiany, przekonuje, że Mateusz Morawiecki to też przecież Ślązak. Dolnoślązak.
Ja się nie będę wygłupiał, nie będę z siebie robił idioty. Zagłębie to okręg o tradycjach lewicowych i jeden z liderów lewicy w Polsce może w tym okręgu wystartować.

No dobrze, panie spadochroniarzu.
Ale co to za argument? Są politycy znani w całej Polsce, którzy startują z dala od macierzystych okręgów. Ja poglądów nie zmieniam, niezależnie, czy kandyduję z Warszawy, Płocka, Szczecina czy Sosnowca. Spadochroniarzem też był Schetyna, gdy startował z Kielc…

U nas był Michnik, Giertych, Roszkowski, Krzaklewski, Korwin-Mikke. Większego pożytku z nich nie mieliśmy.

Wie pan, co łączy wszystkie te nazwiska?
Spadochrony. Pan też ma jeden.

Nie, proszę pana. Żaden z wymienionych nie nazywa się Czarzasty. Coś panu powiem i sprawdzi mnie pan. Za dwa lata, za rok. Uważam, że województwo śląskie, w tym Zagłębie, nie ma ludzi, którzy załatwiają dla tych terenów ich sprawy. Ja ich znam na razie kilka. Za chwilę będę znał kilkanaście. Będę wiedział, bo się tego nauczę.

Jakie to sprawy?
Na przykład w Sosnowcu jest potrzeba wybudowania łącznika z drogą S1. To decyzja Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, która przyznała pieniądze na tę inwestycję, a potem je zabrała. Mateusz Morawiecki mówił w DZ dużo o „Programie dla Śląska”. Ok, nie zazdroszczę, niech to załatwi. Ale w sprawie Sosnowca trzeba pojechać do GDDKiA i powiedzieć wprost: „Obiecaliście, daliście kasę, a potem się z tego wycofaliście. W związku z tym, będę do was przyjeżdżał co tydzień, żebyście wywiązali się ze swojej obietnicy. A jeśli za trzy miesiące się to nie zmieni, będę u was codziennie z konferencją prasową. Będę tu wył pod waszymi drzwiami”. Szefowi Dyrekcji naprawdę „wisi”, czy on wybuduje drogę na Mazurach, czy w Szczecinie, czy przesunie pieniądze tu czy tam. Mam 59 lat, za chwilę wprowadzę, z Adrianem Zandbergiem i Robertem Biedroniem, lewicę do Sejmu. Jako partia pozaparlamentarna, SLD wprowadził 5 posłów do europarlamentu. Więc jeśli Śląsk i Zagłębie będą mieli Morawieckiego, a ten przestanie opowiadać bzdury i zacznie załatwiać, jak będą mieli Czarzastego, a Budka weźmie się do roboty, to ten region ma szansę mieć twardych ludzi do załatwiania swoich fundamentalnych interesów.

A więc to takie proste.
Tak! I dam panu następny przykład. W Będzinie jest zamek i nie ma pieniędzy, żeby go wyremontować. Pieniądze daje wojewódzki konserwator zabytków, który podlega pod krajowego konserwatora, a ten pod rząd. Co to za wielki problem, by zdobyć te pieniądze? I pytam, który poseł PiS wybrał się w ostatnich 4 latach na Miodową w Warszawie, do generalnego konserwatora i spróbował? Który poseł PO? Żaden. A dworzec w Sosnowcu-Maczkach, na który też w PKP skasowano pieniądze? Jeśli w Sosnowcu, Będzinie czy Dąbrowie Górniczej będzie o mnie opinia, że „jak Czarzasty tego nie załatwi, to nikt nie załatwi”, wtedy będę dumny. I wtedy, jak pan będzie znów wymieniał nazwiska tych nieszczęsnych spadochroniarzy, to mnie pan w tym gronie nie umieści. Bo ten facet coś k… załatwił.

Jako poseł w głębokiej opozycji?
Upierdliwość i walka nie zależą od miejsca siedzenia.

Szanowny panie przewodniczący, nie żebym panu wiek wypominał. Ale upierdliwość jest dobra dla 30-latka.
Przecież ja jestem młodym człowiekiem w średnim wieku. A poważnie: to kwestia umiejętności, kwestia hartu. Wyobraża pan sobie dyrektora, urzędnika kolei czy dróg, który co tydzień ma u siebie posła z wizytą? Znowu u pana jestem, znowu u pana jestem, znowu u pana jestem… Ja chcę, żeby ten dyrektor miał mnie dosyć. Będę ściągał media, a media na opozycję przychodzą. Będę przywoził ludzi. Ile czasu można wytrzymać taką presję?

Ile?
No właśnie. Czy ktoś próbował się przekonać? Ja nie jestem stąd i nie będę robił ściemy. Nie powiem: kocham tę ziemię. Ja się może w tej ziemi zakocham. Dajcie szansę się zakochać.

Ależ to wydaje się takie proste, ponieważ - niespodzianka - pan nigdy nie był posłem.
Niech pan zobaczy, ile załatwił facet, który nie był jeszcze posłem. Piątka eurodeputowanych. Lewica wraca do Sejmu. Proszę sobie wyobrazić, co będzie, gdy posłem zostanę.

Co jest nie tak z Koalicją Obywatelską?
Nie oceniam. Z opozycją demokratyczną jesteśmy po jednej stronie. Co więcej, uważam, że źle się stało, że rozpadła się Koalicja Europejska. Notabene, Sojusz Lewicy Demokratycznej wyszedł z niej ostatni.

A czemu się rozpadła?
Bo wyszedł z niej PSL. A po drugie, Grzegorz Schetyna, lider tej koalicji, nie miał na tyle umiejętności, żeby skupić wokół siebie wszystkie struktury. Tak, by np. PSL nie opłacało się z tej koalicji wychodzić. Ja wyszedłem ostatni, bo uważałem, że w ten sposób możemy wygrać z PiS, z aparatem PiS, ze sposobem zarządzania krajem, który oceniam bardzo negatywnie. I powiem więcej: będą w Polsce pierwsze trybunały stanu. Bo są takie rzeczy, których nie można odpuszczać. Minister Zbigniew Ziobro nie wiedział, że ma pod sobą bandę internetowych hejterów? Odpowiadam: gdybym sam był ministrem i nie wiedział, co robi mój zastępca, to bym się ze wstydu spalił.

Ten zły rząd kroczy właśnie po triumfalną reelekcję. Co jest nie tak z całą opozycją?
Jest słaba. Weźmy Koalicję Obywatelską. Co ja bym robił na miejscu Schetyny? Każdemu ze 160 posłów rozdaję ankietę i mówię: w każdym tygodniu musicie być w czterech powiatach. Żaden problem. Macie robić otwarte spotkania, zbierać od ludzi realne problemy i na tej podstawie będziemy tworzyć program. 160 posłów razy 4 daje 640 spotkań. 640 spotkań pomnóżmy przez 4 tygodnie. Mamy 3 tysiące spotkań w miesiącu! Czy pan uważa, że gdyby ci posłowie i posłanki spotykali się z ludźmi 3 tysiące razy w miesiącu w całej Polsce, scena polityczna wyglądałaby, jak wygląda? Lenie! Po prostu lenie! Zapewniam, że nasi posłowie właśnie tak będą pracować. A wiedza na temat tych spotkań będzie docierać do mnie. Z taką wiedzą ludzie nawet chętniej pomagają wieszać banery wyborcze. Widzi pan, ile jest banerów PiS po wsiach i miastach?

A więc to jednak takie proste.
Mój ojciec, 96-letni budowlaniec, mawia: „Nie wiesz, jak robić, zacznij robić”. To nie jest trudne, tylko trzeba harować. Polityka nie jest ciepłą wodą w kranie. Albo się walczy, albo się przegrywa.

Platforma, Koalicja Obywatelska nie chce wygrać wyborów?
Grzegorz Schetyna bardziej niż z Prawem i Sprawiedliwością walczy o pozycję lidera opozycji. On kalkuluje, że za dwa lata może w budżecie zabraknąć pieniędzy na świadczenia socjalne, ceny pójdą w górę, nastąpi bunt i czekają nas przyspieszone wybory. Tylko ja mówię Grześkowi czasem: „Grzesiu, ale to może być tak, że ty nie wrócisz. Że ja nie wrócę”.

A to dlaczego?
Bo będziemy w więzieniu siedzieli. Jeśli PiS wygra, stopień arogancji będzie tak wielki, że naprawdę wszystko jestem w stanie sobie wyobrazić.

Trzeba jeszcze mieć z kim przegrać.
To do ludzi dopiero dotrze. PO była teflonowa przez 7 lat. My kiedyś też. Kropla drąży skałę.

Minęły 4 lata. Mówicie: najgorszy rząd. I zero konsekwencji?
Zniszczenie np. systemu sądownictwa pana nie dotyczy. A kiedy to pana dotyka? Gdy pan prowadzi seicento i wjeżdża przez przypadek w kolumnę rządową. I widzi, że ginie główny dowód, a potem okazuje się, że jest pan po prostu winny. Każda Polka i każdy Polak może w przyszłości wsiąść do takiego seicento. Zero konsekwencji? Powtarzam: PO 7 lat. A transfery socjalne, słuszne zresztą, działają. PiS dostrzegł ludzi, którzy na transformacji nie zyskali. Swoją drogą, to ja jestem autorem powiedzenia: „Damy wam to, co PiS wam daje, i oddamy to, co wam PiS zabrał”. Proszę dostrzec w tym wszystkim lewicę - mamy dobre notowania, bo staramy się być normalni.

Podoba się panu pakt senacki?
Tak. Po pierwsze, jestem zadowolony z pomysłu lewicy, który nazywa się pakt senacki. To my położyliśmy na stole ten projekt. Pakt został zrealizowany bodaj w 96 miejscach. To wielki sukces. Cztery lata temu było chyba 460 kandydatów na senatorów. Moim zdaniem, dziś jest ze 260.

A dlaczego lewica wolała walczyć o jeden mandat w Częstochowie, a drugi oddać walkowerem, niż mieć realne szanse na dwa mandaty?
O czym pan mówi?

Wystarczyło poprzeć Zbigniewa Podrazę w Dąbrowie Górniczej.
To zły adres. Bo ja Zbyszka Podrazę bardzo szanuję, znamy się i lubimy. Zbyszek był zgłaszany przez samorządowców. Był zgłaszany przez prezydentów Gliwic i Sopotu. A potem przestał być zgłaszany.

Prezydent Dąbrowy Górniczej mówi, że poważnego człowieka potraktowano niepoważnie w partyjnych rozgrywkach.
Nie ma na myśli SLD. Inaczej nie poparłby mojej osoby w wyborach parlamentarnych.

Może mieć. Też uczestniczyliście w tych negocjacjach.
Rozmowa na temat paktu toczyła się między 3 partiami: PO, PSL i Lewicą oraz samorządowcami. Nie sądzę, by prezydent Marcin Bazylak, którego dobrze znam, mówił o nas.

Co będzie z tej zjednoczonej lewicy po tych wyborach?
Powiem jako szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej: ja marzę o konsolidacji.

Czyli nowej partii?
Dopuszczam taką możliwość.

Z Biedroniem i Zandbergiem?
Dopuszczam taką możliwość.

Z Biedroniem, który poczuł się zlekceważony w SLD, a gdy odszedł, zaczął mówić o was, jak o partii nieboszczce i zgliszczach?
Wie pan, ile ja bzdur powiedziałem? Mądrość w polityce polega na tym, żeby określić swoje miejsce i myśleć o przyszłości. Biedroń mówił o nas takie rzeczy, a my nie pozostawaliśmy mu dłużni. Takie rzeczy się w polityce zdarzają. Ale dziś lewica, jako jedyna struktura w Polsce, dogadała się ze sobą i trzech liderów totalnie różnych poszło na kompromisy w wielu sprawach. Między innymi w tej, że Czarzasty startuje z Sosnowca. A zresztą, ilu jest polityków, którzy w imię sprawy, są w stanie cofnąć się, przesunąć, schować własne ambicje?

W imię sprawy, kto będzie kandydatem lewicy na prezydenta RP?
Na pewno nie zgłaszana i promowana swego czasu przez Leszka Millera Magdalena Ogórek.

Nie przegapcie

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera