Ustalenia z tego Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów są takie, iż do lipca będzie ponowne rozpatrzenie tego projektu i podjęcie stosownej decyzji co do dalszego procedowania - mówił pod koniec maja z trybuny sejmowej Grzegorz Tobiszowski, wiceminister ds. energii. Chodzi o sprawę rządowego projektu ustawy ws. deputatu węglowego dla emerytów i rencistów górniczych, który miałby być wypłacany z budżetu państwa.
"Na Forum". Emeryci walczą o deputaty - zobacz wideo:
Sprawa deputatu wciąż stoi w miejscu, a związkowcy już po raz kolejny mówią o ewentualności zorganizowania manifestacji, aby wyrazić dezaprobatę dla opieszałości w tej kwestii. W poniedziałek przedstawiciele central związkowych wystosowali apel do premier Beaty Szydło o podjęcie interwencji ws. rządowego projektu, by prace legislacyjne mogły w końcu ruszyć z miejsca.
- Wśród emerytów i rencistów, którzy zostali pozbawieni prawa do bezpłatnego węgla, narasta zniecierpliwienie. W przypadku braku podjęcia działań przyspieszających decyzję w przedmiotowej sprawie związki zawodowe górnictwa węgla kamiennego będą zmuszone do zorganizowania manifestacji celem wyrażenia dezaprobaty dla przedłużającego się rozwiązania przedmiotowego problemu - czytamy w piśmie wysłanym do szefowej rządu.
Przypomnijmy: sprawa deputatu węglowego dla emerytów i rencistów górniczych dotyczy ujednolicenie systemu jego wypłaty. W tej chwili część uprawnionych została deputatu pozbawiona, części - zawieszona, a jeszcze innym - wypłacana jest czy to z budżetu państwa, czy to przez spółkę górniczą, w której pracowali.
Na początku zeszłego roku w Sejmie został złożony obywatelski projekt ustawy w tej sprawie. Podpisało się pod nim ponad 126 tys. osób. Pierwsze czytanie odbyło się początkiem czerwca 2016 roku, dokument został skierowany do prac w komisji sejmowej, w lipcu wpłynęła opinia rządu i... na tym jego procedowanie jak na razie się skończyło.
Dodajmy, że stanowisko rządu nie była przychylne temu projektowi. W opinii zwracano uwagę na wątpliwość czy wypłata tego świadczenia z budżetu państwa nie będzie formą niedozwolonej pomocy publicznej. W projekcie obywatelskim nie znalazła się też informacja odnośnie źródeł finansowania tego uprawnienia.
Potem pojawiła się zapowiedź, że rządowy projekt w tej sprawie opracuje Ministerstwo Energii oraz Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Miałby być on scalony ze zgłoszonym wcześniej projektem obywatelskim. Rządowy projekt powstał. Ale pod koniec roku pojawiła się również propozycja, aby emeryci i renciści w zamian za zrzeczenie się prawa do deputatu, dostali jednorazową wypłatę w wysokości 8 - 9 tys. zł.
Pomysł jednorazowej wypłaty jednak upadł i powrócono koncepcji projektu rządowego. Zgodnie z procedowaniem - zanim trafi na posiedzenie rządu, musi zostać zatwierdzony przez Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów (na jego czele stoi Mateusz Morawieckie, wicepremier, minister rozwoju i finansów). Jak na razie "zielonego światła brak".
Podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego, który w połowie maja odbywał się w Katowicach, wicepremier Mateusz Morawiecki stanowczo podkreślał, że sprawa deputatu "nie utknęła" na KERM z jego powodu, a z pytaniami kiedy jej zapisy mogłyby wejść życie - odsyłał do resortu energii.
Natomiast wiceminister Tobiszowski podczas - przytoczonego na początku wystąpienia sejmowego - podkreślał, że ME wywiązało się ze swojego zobowiązania, bo projekt trafił na KERM. Wiceminister Tobiszowski na początku czerwca zwrócił się również do KERM z prośbą o pilne rozpatrzenie rządowego projektu i przedstawienie swojego stanowiska w tej sprawie.
Wicepremier Morawiecki dla DZ na EKG 2017 - zobacz wideo:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?