Tyszan po raz trzeci poprowadził tymczasowy trener Tomasz Wolak, któremu pomaga Damian Galeja, wpisywany do protokołu jako główny szkoleniowiec ze względu na posiadane papiery trenerskie.
Na trybunach zasiadł Robert Moskal, który prowadzi obecnie Poprad Muszyna, a był trenerem Dolcanu. Mecz obserwował też opiekun Ruchu Chorzów Waldemar Fornalik. Pojawił się również prezydent Tychów Andrzej Dziuba, wszak jutro wybory…
Dolcan do tej pory przegrał tylko raz – z Chrobrym w Głogowie w 12. kolejce. Tyszanie mieli serię czterech porażek z rzędu.
Po pierwszej połowie GKS prowadził 1:0. W 39. minucie gospodarze przeprowadzili składną akcję – Damian Szczęsny dośrodkował ze skrzydła wprost na głowę Marcina Radzewicza, który spokojnie strzelił głową z kilku metrów. „Radza” zaczął mecz w środku pola, a na lewym skrzydle grał Marcin Wodecki.
W 56. minucie Dolcan był bliski wyrównania. Zza pola karnego strzelił Adrian Łuszkiewicz. Piotr Misztal odbił piłkę, a następnie obronił nogami dobitkę Damiana Świerblewskiego.
W 69. minucie tyszanie stracili kontuzjowanego kapitana Łukasza Kopczyka, którego zmienił Sergejs Kożans.
Trzy minuty później znów było groźnie przed tyską bramką. Po rzucie rożnym głową uderzył Szymon Matuszek, a piłkę wybił stojący przy słupku Marcel Wawrzynkiewicz.
Goście atakowali, momentami zamykając tyski zespół na jego połowie, a Misztal miał pełne ręce roboty. Gdy już udało się wyprowadzić kontrę szansę na drugą bramkę miał Radzewicz, ale piłka odbiła się od obrońcy i przeleciała obok słupka (86. minuta).
GKS kończył mecz w „10”, bo czerwoną kartkę (za drugą żółtą) zobaczył Mateusz Bukowiec.
GKS Tychy – Dolcan Ząbki 1:0 (1:0)
1:0 Marcin Radzewicz (39-głową)
GKS: Misztal – Wawrzynkiewicz, Kopczyk (69. Kożans), Masternak, Mączyński – Szczęsny (75. Nitkiewicz), Bocian, Bukowiec, Radzewicz, Wodecki (88. Biskup) – Kowalczyk
Dolcan: Leszczyński – Zembrowski, Klepczarek, Cichocki – Tarnowski, Łuszkiewicz, Mazek (74. Osoliński), Matuszek, Świerblewski (67. Włodarczyk) – Piesio, Chałas
Żółte kartki: Bukowiec (GKS) - Zembrowski, Matuszek, Łuszkiewicz (Dolcan)
Czerwona: Bukowiec (88. minuta, za drugą żółtą).
Sędziował: Mateusz Złotnicki (Lublin)
Widzów: 200
Marcin Sasal (Dolcan)
W I połowie zagraliśmy bardzo słabo, dlatego schodziliśmy przegrywając 0:1. Nie wykonaliśmy żadnego założenia, nie było pół dośrodkowania. W II połowie GKS cofnął się samoistnie, było więc trochę sytuacji, ale bronił bramkarz, raz zawodnik wybił piłkę brzuchem. Przegraliśmy zasłużenie. Najpierw uratowaliśmy Chrobrego z mega kryzysu, daliśmy im drugie życie, a teraz daliśmy Tychom zastrzyk nadziei, takie gratisowe punkty.
Tomasz Wolak (GKS Tychy)
Nie zgodzę się, że te punkty były gratisowe. Moja drużyna zasłużyła na wygraną. Zagrali dobrze, konsekwentnie, zostawili serducho na boisku. Chciałoby się powiedzieć chwilo trwaj, ale nie będzie długo trwała. Trzeba się brać do dalszej pracy. Musimy zrobić, żeby te punkty nie były pojedyncze, żeby była cała ich seria. Dedykuję wygraną rodzinie, bo ostatnio prawie mnie nie widzieli. Jak wygląda moja sytuacja? Na tę chwilę jestem trenerem GKS Tychy. Czy widzimy się w następnym meczu? W tej chwili, tak.
*Kto wygrał wybory w Twoim mieście? ZOBACZ WYNIKI WYBORÓW 2014
*Zielony młody jęczmień najlepszy na odchudzanie. Jak przyrządzić? [WIDEO]
*Górnik Zabrze na dnie. Komu zależy na upadku klubu? Socios Górnik chce go ratować
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?