Kart ŚKUP w aglomeracji wydano już 23 tysiące. Dochód z tytułu ich użycia - w autobusach, tramwajach, ale też parkoma-tach - wyniósł w grudniu ponad 1,3 miliona złotych.
- W porównaniu do całego budżetu KZK GOP ta kwota jest niewielka, ale system (ŚKUP - przyp. red.) dopiero zaczyna działać. Karty wciąż są wydawane, więc uważamy, że to nie jest zły wynik, ale docelowo chcielibyśmy na ten system przejść zupełnie - ocenia Anna Koteras, rzecznik prasowy KZK GOP.
Karty ŚKUP wydawane są w aglomeracji, w ponad 40 punktach, od października. Od listopada można na nie kupować bilety okresowe, zaś od 11 stycznia - bilety jednorazowe.
Są dwa rodzaje karty ŚKUP: spersonalizowana (to karta imienna, ze zdjęciem, na którą kupimy bilety okresowe imienne) oraz niespersonalizowana (za jej wydanie trzeba wpłacić zwrotną kaucję). Tych drugich wydano zdecydowanie mniej, bo tylko 1500.
Pierwsze cztery miesiące funkcjonowania ŚKUP, to czas testowania systemu w praktyce. Niestety, jest jeszcze sporo problemów.
- Cechą tego systemu jest jego bardzo duża złożoność, jest wiele elementów, które muszą ze sobą współdziałać, aby system działał prawidłowo. Jego uruchomienie było operacją skomplikowaną i z pewnymi problemami cały czas się borykamy - przyznaje Koteras. Najpoważniejszym, który pojawił się niedawno, to nieczytanie biletów jednorazowych zapisanych na kartach przez czytniki zamontowane w autobusach. Problem już dziś ma zostać usunięty. - Był związany z brakami w oprogramowaniu systemu. Z punktu widzenia pasażera najbardziej istotne jest to, że jeśli na karcie ma bilet, ale czytnik go nie widzi, to w razie kontroli nie zostanie ukarany, bo kontrolerzy mają własne czytniki, które wszystkie e-bilety zapisane na karcie widzą - tłumaczy Anna Koteras.
Przypomnijmy, że na karty ŚKUP mamy możliwość zakupu e-biletów, które w większości są tańsze niż ich papierowe odpowiedniki i, co ważne, w przypadku biletów okresowych - obowiązują nie od pierwszego dnia miesiąca do ostatniego, a np. przez okres 30 dni.
Wprowadzona niedawno usługa e-biletów jednorazowych daje nam wybór między dwiema taryfami: nową - odległościową i strefowo-czasową. Pierwsza zakłada, że płacimy za faktycznie przejechany odcinek trasy. Jest ona taryfą domyślną, tzn. wystarczy przyłożyć kartę do czytnika przy wsiadaniu i wysiadaniu z autobusu czy tramwaju, a system ściągnie kwotę za przejechane kilometry. W tej taryfie najtańszy bilet (do 1 km) kosztuje 2,2 zł (1,1 zł ulgowy), a za przejazd odcinka 2-kilometrowego należy zapłacić 2,80 zł (1,40 zł ulgowy). Z kolei elektroniczna taryfa strefowo-czasowa działa jak obecnie dostępne bilety papierowe. Są trzy rodzaje biletów - na jedno, dwa lub trzy i więcej miast, które są także biletami czasowymi (15, 30 oraz 60 minut).
*Studniówki 2016 Szalona zabawa maturzystów. Zobaczcie, co się dzieje ZDJĘCIA + WIDEO
*Abonament RTV na 2016: Ile kosztuje, kto nie musi płacić SPRAWDŹ
*Horoskop 2016 dla wszystkich znaków Zodiaku? Dowiedz się, co Cię czeka
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?