Katowice. Rawa Blues Festival z gwiazdorską obsadą ponownie zagościł w Spodku. To już 40. edycja tej kultowej imprezy. Zobacz zdjęcia

Pandemia koronawirusa spowodowała, że przez dwa lata, zamiast pełnowymiarowego festiwalu Rawa Blues odbywały się projekty specjalne.

W 2020 roku Irek Dudek zaproponował tak zwaną „Rozgrzewkę” czyli transmisję koncertu zagranego w siedzibie Radia Katowice. Rok temu spotkaliśmy się na „Silesian Sound” w Pałacu Młodzieży czyli miejscu, gdzie odbyła się pierwsza Rawa Blues.

W sobotę, 8 października 2022 roku Rawa Blues Festival w klasycznej formule powróciła do katowickiego Spodka, by w końcu uczcić jubileusz 40-lecia (który pierwotnie miał być świętowany w 2020 roku).

Najpierw miłośników bluesa czekały konkursowe emocje na Małej Scenie, która tradycyjnie ulokowana została na antresoli Spodka. Laureaci tego konkursu otrzymują prawo do jeszcze jednego występu na Rawie Blues, ale tym razem na głównej scenie.

Tegorocznym zwycięzcą został zespół Coffee Experiment.

Jak sami o sobie mówią: to kolektyw dziewięciorga przyjaciół, którzy lubią bawić się rytmem, formą i melodią. Tworzona muzyka jest osadzona na dźwiękach z pogranicza muzyki soul, R&B, nieraz nawiązując do jazzowych korzeni muzyki popularnej. Impulsem do założenia zespołu była wspólna przygoda w jednym z młodzieżowych big-bandów w Rudzie Śląskiej.

Cechą muzyki Coffee Experiment jest radość grania zrodzona ze wspólnego wysiłku, aby rozwijać się twórczo. Wymieniając się indywidualnymi inspiracjami, refleksjami i doświadczeniami wspólnie z publicznością tworzą kameralną atmosferę domówki na koncertach.

Tegoroczną działalność Dużej Sceny zainaugurowali Irek Dudek i Jan Chojnacki, a jako pierwszy na scenie, umieszczonej na płycie Spodka, zaprezentował się zespół Lublin Street Band.

Blisko 5 tysięcy fanów zakupiło bilety na 40. Rawę Blues Festival, by wysłuchać koncertów rodzimych artystów na czele z Irkiem Dudkiem i jego Big Bandem czy Sławkiem Wierzcholskim i Nocną Zmianą Bluesa, a także mocnego składu zagranicznych gwiazd. W tym gronie znaleźli się Macy Gray, Chris Cain, Mike Zito, Kris Barras Band.

Jak wcześniej wspominał nam Irek Dudek pomysł, aby Macy Gray wystąpiła na festiwalu Rawa Blues podsunęła mu córka, Agata.

- Agata choć jest pianistką klasyczną to „siedzi” w muzyce szeroko rozumianej. Namawiała mnie, a ja zacząłem słuchać Macy Gray. I spodobała mi się. Niesamowita barwa głosu, a muzycy, z którymi Macy współpracuje są fenomenalni. Jej zespół pięknie dawkuje dźwięki - podkreślił Irek.

Organizatorzy postarali się też o pozamuzyczne atrakcje. Wśród nich znalazły się prace Agi Krysiuk - artystki tworzącej portrety muzyków ze starych płyt winylowych. Wystawiono je na antresoli Spodka.

- Ja chcę ludzi nauczyć słuchania żywej muzyki, a jeśli słucha się bluesa, to ma się bardzo dobre rozeznanie w jazzie czy rocku. To jest – oprócz muzyki klasycznej – podstawa muzyki. Chcę tym zarażać i dlatego też cieszę się, że Rawa Blues to festiwal bardzo rodzinny. Małe dzieci przychodzą, bawią się przy bluesie i nie wiemy czy same za chwilę nie zaczną słuchać tych dźwięków. Albo nawet grać - powiedział jeszcze przed rozpoczęciem festiwalu Irek Dudek, dyrektor festiwalu.