MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Katowice. Usunięcie macicy i mięśniaków bez skalpela. Ginekolodzy ze Szpitala Zakonu Bonifratrów uczą tego lekarzy z całej Europy

Magdalena Grabowska
Magdalena Grabowska
W salach szpitala Zakonu Bonifratrów w Katowicach transmitowano operacje technikami małoinwazyjnymi, które nie wymagają użycia skalpela. Oglądało ją ok. 500 lekarzy z całej Europy w Międzynarodowym Centrum Kongresowym, żeby nauczyć innowacyjnej metody. Śląscy lekarze promują ją od wielu lat, jest zdrowsza dla pacjentek i pomaga im szybciej dojść do zdrowia.
W salach szpitala Zakonu Bonifratrów w Katowicach transmitowano operacje technikami małoinwazyjnymi, które nie wymagają użycia skalpela. Oglądało ją ok. 500 lekarzy z całej Europy w Międzynarodowym Centrum Kongresowym, żeby nauczyć innowacyjnej metody. Śląscy lekarze promują ją od wielu lat, jest zdrowsza dla pacjentek i pomaga im szybciej dojść do zdrowia. Magdalena Grabowska
Szpital Zakonu Bonifratrów w Katowicach stał się teraz światową stolicą ginekologii. Przez trzy dni na żywo do 5 listopada ok. 500 lekarzy z całej Europy ogląda nieinwazyjne operacje transmitowane prosto z placówki w Katowicach do Międzynarodowego Centrum Kongresowego. Wszystko po to, żeby promować metody małoinwazyjne. - To są najlepsze metody. Te pacjentki najszybciej wracają do zdrowia – rekomenduje Rafał Stojko, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Ginekologii, Położnictwa i Ginekologii Onkologicznej. Czas na radykalne zmiany. W Polsce nadal króluje skalpel, choć techniki małoinwazyjne nie są ani drogie, ani nieosiągalne, lepsze dla pacjentki i o wiele tańsze dla szpitala.

Na bloku operacyjnym w Szpitalu Zakonu Bonifratów w Katowicach gwarno. Lekarze i studenci wchodzą do szatni. Zaraz rozpoczną się trzy różne operacje u trzech różnych pacjentek. Bez skalpela.

- Trzy godziny uczty, szesnaście pacjentek, mam nadzieję, że to wszystko uda się tak jak sobie wymarzyliśmy – mówi z uśmiechem Rafał Stojko, kierownik katedry. To on jest powodem całego zamieszania. Organizacja Pierwszego w Polsce Międzynarodowego Kongresu Ginekologii Operacyjnej była jego pomysłem. - Trzy dni tylko dedykowane mało inwazyjnej ginekologii. Nie ma żadnych teoretycznych wykładów. Są tylko pokazy, filmy dydaktyczne. Rozpoczynamy hiczkokowską narracją - trzy godziny live – bezpośrednia transmisja z naszego szpitala z trzech sal operacyjnych – dodaje.

"Lekarz potrzebuje teatru (...) Jesteśmy do tego przyzwyczajeni"

Zakłada słuchawki i mikrofon, podobnie jak reszta lekarzy, którzy będą przeprowadzać operacje. Dzięki urządzeniom wyjaśnią swoim widzom co robią, a także odpowiedzą na ich pytania.

- Lekarz potrzebuje teatru. W sali operacyjnej są studenci oraz soby, które nam się przypatrują. Jesteśmy do tego przyzwyczajeni – mówi prof. Andrzej Malinowski, przygotowując się do zabiegu. Przyjechał do Katowic z Instytutu Centrum Matki Polki w Łodzi.

- Przypadła mi rola operacji waginalnej – usunięcia macicy na drodze pochwowej. Jest to szczyt małoinwazyjności, dlatego że ta operacja będzie przeprowadzona przez naturalny otwór ciała. Pacjentka na tym bardzo korzysta, bowiem jest w stanie już na drugi dzień wyjść do domu! Przy tradycyjnej operacji brzusznej jest to praktycznie niemożliwe, a okres dochodzenia pacjentki jest wielotygodniowy – dodaje.

Jak się okazuje jest jednym z niewielu lekarzy, otwartych na tę innowacyjną metodę usuwania macicy.

- Jeśli człowiek się nauczy, to nie boi się danej techniki. Z punktu widzenia osoby, która wykonuje tę operację, wydaje mi się, że jest ona o wiele łatwiejsza w porównaniu do operacji brzusznej. Dziwimy się, że tak jest, ale ta tradycja jest już od wielu lat. Ginekolog od początku swojej specjalizacji uczy się tylko metody brzusznej. Są pewne obawy nauki drugiej operacji. Dlatego właśnie są organizowane tego typu kongresy, które przełamują stereotypy i przekonują lekarzy do nowej metody – dodaje.

W drugiej sali równolegle ruszy operacja przeprowadzona drogą laparoskopową, w trzeciej lekarze będą przyglądać się histeroskopii. - Zmiany, które dzisiaj operujemy to duże mięśniaki w stosunku do jamy macicy – mówi prof. Artur Ludwin, specjalista ginekologii onkologicznej. Myje ręce przed zabiegiem. Zaraz ma wejść do sali. - Takie pacjentki wymagają zabiegów w krótkotrwałym znieczuleniu ogólnym dożylno-wziewnym. Jest to zabieg, po którym pacjent może po dwóch, trzech godzinach udać się do domu – dodaje.

Wchodzi do sali. Rusza transmisja na żywo. Wywołują jego nazwisko. – Metoda nie wymaga żadnych nacięć na powłokach brzusznych. Jest przeprowadzona przez naturalne otwory ciała, przez ujście kanału szyjki – słyszymy jak zapowiada widzom co zaraz zobaczą. - Przez kanał szyjki wprowadzamy instrument endoskopowy, dzięki któremu możemy uwidocznić zmiany, które są widoczne we wnętrzu macicy i przy użyciu prądu elektrycznego, elektrod, czasem stosujemy energię mechaniczną, a czasem energię laserową, możemy usunąć takiego mięśniaka. Jest to szczególne ważne u tych pacjentek, które mają niepłodność, albo mają krwawienia maciczne.

"To są najlepsze metody. Te pacjentki najszybciej wracają do zdrowia"

Operacja trwa. Lekarze zadają pytania. Tak samo jest w innych salach. Blok operacyjny w Szpitalu Zakonu Bonifratrów w Katowicach stał się studiem telewizyjnym, dzięki któremu lekarze z całej Europy mogli oglądać przebieg innowacyjnych operacji.

- To są najlepsze metody. Te pacjentki najszybciej wracają do zdrowia – przekonuje prof. dr hab. n. med. Rafał Stojko. - Przychodzi pacjentka poważnie chora, z reguły podstawowym objawem są krwawienia. Krwawi, źle się czuje, przychodzi do nas. Usuwamy jej ten narząd i w trakcie operacji usuwamy patologię, likwidujemy krwawienia. Nagle ta dziewczyna wychodzi po 24 godzinach i za 14 dni jest zdrowa, niekrwawiąca, na własnych hormonach, bo oszczędzamy aktywność hormonalną, a dodatkowo jest w stu procentach chroniona antykoncepcyjnie. Rozpoczyna nowe życie!

Gdyby tego typu operacje oszczędzające pacjentki zastąpiłyby te wykonywane klasycznie, kilkanaście tysięcy kobiet rocznie szybciej wracałoby do zdrowia po operacji usunięcia macicy, nie mając po niej na zewnątrz żadnego śladu.

"Efekt kosmetyczny. Brak bólu. Bardzo szybkie uruchomienie"

- Pacjentki również mają wiele obaw co do chirurgii pochwowej. Pytają: „czy ja na pewno nie będę miała problemów?” „Czy mi wszystko nie będzie wypadać?”, „Czy ja nie będę miała problemów z seksem?” To jest nieprawda – wyjaśnia Rafał Stojko.

- Efekt kosmetyczny. Brak bólu. Bardzo szybkie uruchomienie. Większość tych pacjentek, o których dzisiaj opowiadamy, wychodzi z naszego ośrodka w pierwszej dobie pooperacyjnej, w czternastej dobie jest gotowa podjąć pracę, czyli stanowi to także niski koszt dla systemu opieki zdrowotnej – wymienia. - To również niższa konsumpcja leków przeciwbólowych. Najmniej ryzykowne są operacje pochwowe, najmniej powikłań dają. To wynika ze struktur anatomicznych i ze sposobu usuwania tej macicy.

Nagle lekarze wyprowadzają z sali pacjentkę. Leży na łóżku. Budzą ją.

- Jak się pani czuje? - pyta prof. Artur Ludwin. To on przeprowadzał przed chwilą operację na kobiecie.
- Dobrze – mówi otwierając oczy.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera