Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kiedyś spało się w stodołach i myło w rzece, a bagaż niosło na plecach

ALEK
Aleksander Król
Kiedyś spało się w stodołach i myło w rzece, a bagaż niosło na plecach - mówi Krystyna Dziuba, najstarsza uczestniczka Rybnickiej Pielgrzymki na Jasną Górę

Zdrowie dopisuje, to jak nie iść? - pytała z szerokim uśmiechem pani Krystyna Dziuba, najstarsza uczestniczka tegorocznej 71. Rybnickiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę, która w środę rano wyruszyła spod bazyliki św. Antoniego. Trasę zna najlepiej ze wszystkich czterech tysięcy pielgrzymów, bo Najświętszej Panience idzie pokłonić się już 51. raz. Idzie rześko, mimo że w przyszłym roku skończy 80 lat.

- Bo kiedyś było o wiele trudniej - śmieje się pani Krystyna. Tłumaczy, że dawniej niczego nie podwożono. Wszystko trzeba było nieść na własnych plecach. No i trasa niby ta sama, a jakby dłuższa była. Szło się pierwszego dnia już pod same Tarnowskie Góry, a teraz pielgrzymi na pierwszą noc zostają w Gliwicach. - Gdy w 1957 roku poszłam na pierwszą pielgrzymkę, to pierwszy nocleg był w Grzybowie pod Tarnowskimi Górami - wspomina stare dzieje pani Krystyna. - Do Częstochowy szliśmy zwartą grupą, nie było nas tyle, ile dzisiaj. Najwyżej 200 pielgrzymów - mówi.

- No i nie było tych wszystkich chorągiewkowych, bo też cóż by robili? Drogi były puste, nie było samochodów. Często szło się polnymi dróżkami, a myło w spotkanych po drodze rzeczkach - opowiada. - Ludzie byli za to bardzo życzliwi. Częstowali maślanką, pozwolili wyspać się w stodole. Na szczęście to się nie zmieniło - pielgrzymi wciąż mogą liczyć na życzliwość gospodarzy.

Pani Krystyna idzie do Częstochowy w asyście dwóch wnuczek - Magdy i Katarzyny, których pielgrzymowaniem zaraziła wiele lat temu. - Babcia czuje się z nami pewniej. Dostałyśmy zadanie od rodziców, żeby się nią opiekować - uśmiecha się Magda.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!