Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejna ekologiczna bomba w Myszkowie? Mieszkańcy są przerażeni

Adrian Heluszka
Mieszkańcy dzielnicy Podlas w Myszkowie obawiają się, że na terenie prywatnej firmy Reko powstało niebezpieczne składowisko odpadów.

Mieszkańcy dzielnicy Podlas w Myszkowie, nauczeni bardzo przykrymi doświadczeniami związanymi m.in. z cmentarzem komunalnym, który urządzono na terenie byłego wysypiska śmieci, są przerażeni tym, że na terenie prywatnej firmy Reko powstało niebezpieczne składowisko odpadów.

Firma otrzymała pod koniec 2014 roku zgodę na „zbieranie i transport odpadów innych niż niebezpieczne”, którą wydało Starostwo Powiatowe w Mysz-kowie, ale zdaniem okolicznych mieszkańców, na terenie firmy odpady wysypywane są bezpośrednio na nieutwardzony grunt.

O szkodliwej dla środowiska działalności firmy ma również świadczyć fatalny stan roślinności znajdującej się tuż za ogrodzeniem firmy. Dlatego miasto pobrało już w tym miejscu próbki gleby.

Na dodatek 11 grudnia centrum Myszkowa sparaliżowała katastrofa ekologiczna. Podczas transportu na jednej z głównych ulic miasta rozszczelniła się naczepa w ciężarówce i cała masa koksownicza zawarta w niej wylała się na jezdnie. Choć kierowca nie posiadał dokumentacji potwierdzających transport do firmy Reko, to odpady hutnicze i inne szkodliwe elementy można dostrzec na terenie firmy. Czy Myszków stał się składowiskiem niebezpiecznych transportów? Tego na razie nie wiadomo, ale policja prowadzi w tej sprawie postępowanie. Tymczasem właściciel firmy, Jakub Ciupiński, myśli o rozwoju firmy i przetwarzaniu odpadów. Twierdzi, że wszystko odbywa się zgodnie z administracyjnymi normami. - Odpady, które składujemy nie są niebezpieczne. Mogę Państwa zapewnić - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!