Kolejne zatrucie czadem w województwie śląskim. W wyniku zapalenia sadzy w kominie doszło do jego rozszczelnienia. Osiem osób w szpitalu

Chwile grozy przeżyli mieszkańcy Pewli Ślemieńskiej w powiecie żywieckim. Po zapaleniu się sadzy w kominie doszło do rozszczelnienia instalacji, czego wynikiem było przedostawanie się do pomieszczeń użytkowych tlenku węgla.

- O godzinie 21:58 zostaliśmy zadysponowani przez SKKP PSP w Żywcu do pożaru sadzy w przewodzie kominowym w Pewli Ślemieńskiej przy ulicy Podgórskiej - informuje OSP Pewel Ślemieńska.

Strażacy niezwłocznie rozpoczęli akcję.

- Po przybyciu na miejsce zdarzenia nasze działania polegały na zabezpieczeniu i oświetleniu miejsca zdarzenia, wygaszeniu paleniska pieca CO, ugaszeniu pożaru przy pomocy sita kominowego i piasku oraz przewietrzeniu budynku i dokonaniu pomiaru stężenia tlenku węgla we wszystkich pomieszczeniach obiektu - informuje OSP Pewel Ślemieńska.

Cała rodzina przebywające w domu, dwie osoby dorosłe i sześcioro dzieci w wieku od 4 do 13 lat, trafiły do szpitala z objawami zatrucia tlenkiem węgla (około 60 ppm w wydychanym powietrzu osoba dorosła, pozostali 15-20 ppm).

- Osobom poszkodowanym została niezwłocznie udzielona Kwalifikowana Pierwsza Pomoc, a następnie zostali przekazani przybyłym na miejsce załogą pogotowia ratunkowego i przewiezieni do szpitala celem przeprowadzenia dalszych badań - informuje OSP Pewel Ślemieńska.

W akcji ratunkowej uczestniczyło 13 strażaków. Działania ratunkowe trwały ponad dwie godziny i zakończyły się ok. 0:30.

Tlenek węgla, zwany czadem nie bez powodu nazywany jest cichym zabójcą. Nie widać go, nie słychać i nie czuć. Powstaje w wyniku niepełnego spalania drewna, węgla lub innych paliw kopalnych. Pojawia się tam, gdzie mamy do czynienia z niedostateczną ilością powietrza.

Warto wiedzieć, że tlenek węgla łączy się z hemoglobiną 200 razy szybciej niż tlen. Oznacza to, że przebywając w pomieszczeniu, w którym jest duże natężenie czadu, bardzo szybko dochodzi do zatrucia. Towarzyszą temu objawy grypopodobne – ból i zawroty głowy, osłabienie, zmęczenie, duszności podczas lekkiego wysiłku. Później – ból w klatce piersiowej, rozmazany obraz, wymioty, dezorientacja i co najgorsze – zasłabnięcie.

Sadza pali się w kilkuset stopniach Celsjusza. Pożary wewnątrz komina są szczególnie niebezpieczne – ich konsekwencja to popękanie i rozszczelnienie komina. W sezonie 2022/2023 doszło do 581 pożarów sadzy w województwie śląskim.