Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kradzież na poczcie w Katowicach: Pieniądze zniknęły, złodziej uciekł

Monika Krężel
Bartek Syta
Płacisz rachunki na poczcie? To rozglądaj się uważnie na wszystkie strony! Nasza Czytelniczka położyła pieniądze oraz druki na blacie przy okienku. I w ciągu sekundy pieniądze zniknęły, podobnie jak złodziej, który wybiegł z budynku.

Do zdarzenia doszło na poczcie przy ul. Pocztowej w Katowicach. Nasza Czytelniczka nie spodziewała się, że złodzieja spotka w takim miejscu. - Jak zwykle poszłam zapłacić rachunki do Urzędu Pocztowego nr 1 - opowiada pani Teresa (dane do wiadomości redakcji). - Było to przed południem. Do trzech okienek wpłaty/wypłaty stała jedna kolejka. Przede mną był młody chłopak w czapce na głowie. Wyglądał mi na takiego luzaka, jakby go kolejka w ogóle nie interesowała. Spytałam więc, czy stoi w kolejce, on odpowiedział, że nie. Pomyślałam, że może komuś towarzyszy, jakiejś starszej osobie - dodaje.

Pani Teresa, gdy przyszła jej kolej, podeszła do okienka. Z torebki wyciągnęła rachunki do zapłaty oraz pieniądze. Położyła wszystko na blacie, po czym podała książeczki urzędniczce. - Na ladzie było 800 złotych, trzy banknoty po 200 zł i dwa po 100 zł. Nagle z mojej prawej strony zobaczyłam tego chłopaka, a raczej jego łapę, jak sięga po pieniądze. On chwycił je i wybiegł z budynku. Nikt go w drzwiach nie złapał, bo nie ma w tym miejscu ochroniarza - relacjonuje nasza Czytelniczka.

Wszyscy na poczcie byli w szoku. - Podszedł do mnie ochroniarz, który jak się okazało siedzi w innym pomieszczeniu przy kamerach, gdyż hol jest objęty monitoringiem. To zdarzenie "widziały" kamery - mówi pani Teresa. - Ochroniarz powiedział, że złodziej pobiegł w stronę rynku, bo to było widać na nagraniu, a ja powinnam zgłosić zdarzenie na policję.

Nasza Czytelniczka pojawiła się na policji. - Razem z policjantami wsiadłam też do radiowozu i objechaliśmy okolicę, ale po złodzieju ani śladu. Obejrzeliśmy też nagranie, na którym złodzieja było dobrze widać. On dosłownie szedł na kamerę. Gdyby to był mój znajomy, to na pewno bym go rozpoznała, podobnie gdybym zobaczyła jego zdjęcie - podkreśla nasza Czytelniczka.

Pani Teresa napisała do Poczty Polskiej pismo z żądaniem, żeby zadośćuczyniono jej stratę. - Przecież ten urząd jest monitorowany i ochraniany przez firmę ochroniarską! A tymczasem jej ochroniarz siedzi w innym pomieszczeniu i obserwuje kamery. Czy nie lepiej byłoby, żeby obserwował petentów w głównym holu albo stał przy drzwiach. To byłby postrach dla złodziei - uważa.

Na swoje pismo Czytelniczka otrzymała takie wyjaśnienie z Poczty Polskiej Biura Zarządzania Ryzykiem i Zgodnością. "Urząd Pocztowy Katowice 1 jest objęty monitoringiem kamer, a miejscem pracy pracownika ochrony nie jest hol urzędu, ale wyznaczone stanowisko, z którego prowadzona jest obserwacja całego urzędu" - napisano w nim.

Niedawno pani Teresa otrzymała też pismo, że policja umorzyła dochodzenie. - Szkoda, że wizerunek tego złodzieja nie udało się nigdzie opublikować, ale na to zgodę musi wydać prokurator - mówi pani Teresa. - Nie liczę na to, że uda się złapać złodzieja, a ja odzyskam pieniądze. Ale moją historią chcę przestrzec innych, żeby nie wykładali pieniędzy na pocztowej ladzie.
Zdaniem poczty

Grzegorz Warchoł z biura prasowego Poczty Polskiej SA:

Poczta Polska w  trosce o bezpieczeństwo swoich klientów spełnia wymagane prawem i regulaminami standardy oraz systemowo współpracuje z organami ścigania w tym zakresie.

Pragnę również zwrócić uwagę, że to właśnie pracownicy placówki pocztowej nr 1 w Katowicach powiadomili o zdarzeniu Komisariat VI Policji w Katowicach i aktywnie współpracują z policją w prowadzonym śledztwie.

Jak wiadomo monitoringi w miejscach publicznych, w tym te zainstalowane w placówkach Poczty Polskiej, spełniają rolę prewencyjną i jednocześnie przyczyniają się do wykrywania sprawców przestępstw czy wykroczeń, a zapisy z monitoringu stanowią w takich przypadkach dowód w sprawie.

13 marca 2013 roku nagranie zdarzenia z dnia 18.02.2013 roku zostało przekazane do organów ścigania i stanowi dowód w dochodzeniu prowadzonym przez Komisariat Policji VI w Katowicach.

Zdaniem policji

Komisarz Jacek Pytel, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Katowicach:

Dochodzenie zostało umorzone z powodu niewykrycia sprawcy. Nie oznacza to jednak, że policja zapomina o tej sprawie, że ona jest całkowicie zamknięta. Oznacza tylko, że oficjalnie dochodzenie jest umorzone.

Jeśli pojawi się jakakolwiek informacja - i to nawet za kilka lat - która przybliży nas do tego, że sprawcy mogą zostać postawione zarzuty, to dochodzenie zostanie wszczęte na nowo.
Zdaniem prawnika

Borys Budka, radca prawny:

Rozporządzenie ministra infrastruktury z 2004 roku w bardzo ogólny sposób reguluje to, jak powinny być świadczone usługi pocztowe.

Nie są mi znane przepisy, które nakazywałyby konieczność zatrudniania ochrony w placówkach pocztowych. W małych placówkach w ogóle nie spotyka się ochroniarzy.

Sytuację, która spotkała czytelniczkę, można porównać do takich, gdy będąc na zakupach w supermarkecie, przebywając w urzędzie albo na dworcu PKP zostajemy okradzeni przez złodziei. Często przecież wielu z nas trzyma portfel w ręce, zanim zapłaci za towar. Na dworcach jest ochrona, podobnie jak w marketach, ale jeśli ktoś mi wyrwie portfel, nie oznacza to, że będę miał roszczenia w stosunku do właściciela sklepu czy dworca.

Co najwyżej możemy posiłkować się ogólnymi zasadami odszkodowawczymi, a tu konieczne jest wykazanie winy, co byłoby - w mojej ocenie - niezwykle trudne.

Jeżeli zaś chodzi o zadośćuczynienie, to występujemy o nie wówczas, gdy wyrządzona jest krzywda o charakterze niematerialnym. Oczywiście i w tym przypadku konieczne jest wykazanie winy osoby odpowiedzialnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!