Lata 20. ubiegłego wieku w Australii. Tom Sherbourne, inżynier z Sydney, weteran z pierwszej wojny światowej, nie może uporać się z frontowymi wspomnieniami, nie wie też, co chciałby dalej robić. Gdy nadarza się okazja objęcia posady latarnika na niezamieszkanej wysepce, Tom postanawia z niej skorzystać. Jeszcze w czasie pobytu na lądzie poznaje Isabel, córkę dyrektora szkoły w Point Partageuse. Gdy ta zgodzi się wyjść za niego za mąż i zamieszkać na wyspie, latarnik ma pewność, że wreszcie odzyska spokój.
Szczęście rodziny trwa krótko. Najpierw Isabel dwa razy poroni, potem urodzi martwego synka. Pogrążona w rozpaczy i depresji kobieta, nie wierzy, by miała jeszcze jakiekolwiek szanse na upragnione dziecko. Gdy nagle, dwa tygodnie po tragedii, do wysepki przybija łódź z martwym mężczyzną i płaczącym niemowlęciem. Dziewczynka otulona jest w damski sweter, Tom i Isabel przypuszczają, że jej matka musiała utonąć.
Tom, zawsze zasadniczy, wzorowo wypełniający obowiązki latarnika, wie, że to zdarzenie jak najszybciej musi zgłosić odpowiednim służbom. I zapisać je w dzienniku. Ale Isabel go prosi, by poczekał choć jeden dzień. Tom ulega namowom żony i choć od teraz będzie miał wyrzuty sumienia, to decyduje się na wychowywanie dziecka. Dziewczynkę nazywa Lucy. Uwielbia swoją przybraną córkę, w czasie urlopów w mieście przedstawia ją znajomym, ale dręczy go niepokój. Bo może to dziecko ma matkę, która cały czas za nim tęskni?
Podczas pobytu lądzie, rodzina dowie się, że jedna z mieszkanek straciła męża i dziecko, którzy wypłynęli w morze. Tom już wie, że tu nie może być pomyłki, że matka Lucy żyje i od bardzo długich miesięcy pogrążona jest w rozpaczy z tęsknoty za córką. Co zrobi Tom? Pewne jest, że każda decyzja skrzywdzi rodziny i małą Lucy. Tylko czy całe życie można mieć wyrzuty sumienia?
Ta powieść o życiowych wyborach i ich konsekwencjach jest dobrze skonstruowana, ma świetną fabułę, emocjonalny język, wyrazistych bohaterów. Prowadzona jest tak, że każdy z nich staje się nam bliski, że nie potrafimy zdecydować, kto powinien zaopiekować się Lucy, kto zapłacić za swoje wybory. Książka niesie uniwersalne przesłania, czyta się ją tak, iż trudno ją odłożyć.
Rzadko mamy też okazję czytać o losach australijskich chłopców wysłanych na front pierwszej wojny światowej. Wrócili z niej okaleczeni, psychicznie poturbowani, często niezdolni do dalszego życia, a tysiące mężczyzn pochodzących z Australii zostało pochowanych w Europie. Ta powieść też o tym mówi, pokazuje niechęć lokalnych mieszkańców do Niemców, którzy przeprowadzili się na odległy kontynent.
Książka została przetłumaczona na 46 języków. Ukazała się w serii Piąta Strona Świata. Coś mi się wydaje, że to będzie moja ulubiona seria…
Nie przeocz
- Toksyczni ludzie. Lepiej się trzymać od nich z daleka. Jak ich rozpoznać?
- Gdzie najwięcej uczniów uczęszcza na lekcje religii w Śląskiem? Sprawdźcie!
- TOP 7 najlepszych sanatoriów na Śląsku. To najlepiej oceniane uzdrowiska. ZNACIE JE?
- HIT INTERNETU! Ksiądz tańczy na studniówce do przeboju zespołu Long & Junior! WIDEO
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?