Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

List do DZ: Czy na granicach Polski musimy postawić mury?

Redakcja
Na pewno wraz z wiosną na Europę znów ruszą tabuny emigrantów. Te masy ludzkie pasożytują na opiece państwa i pomocy społecznej

Nowy najazd imigrantów

Attyla, wódz Hunów i bicz boży, w połowie V wieku najechał północne i wschodnie prowincje imperium rzymskiego, siejąc spustoszenie i śmierć wszędzie tam, gdzie się pojawił. Wprawdzie w roku 451 pokonał go Aecjusz i zmusił do frontalnego odwrotu, to straty zadane Rzymowi były nieodwracalne. Hunów było wówczas kilkadziesiąt tysięcy, armia na owe czasy potężna, ale znikoma liczebnie w stosunku do milionowej inwazji emigrantów, zalewających dzisiejszą Europę niepowstrzymaną falą.

Chociaż poprawność polityczna, owa maniera narzucona nam przez konformistów, nie pozwala mi porównywać tych emigrantów do Hunów, ale skutki ich wędrówek będą zbliżone, czego już dziś mamy przedsmak. Ogromne masy ludzkie wdzierające się swym plemiennym etosem w ład europejski, w większości pasożytujące na opiece państwa i pomocy społecznej, agresywne i domagające się świadczeń, staną się nie tylko problemem ekonomicznym, ale też istotnym czynnikiem kryminogennym. Unia, jak każde zjawisko historyczne, wcześniej czy później przeminie, ustępując miejsca innym projektom. Ale problem emigrantów pozostanie, wciąż żywy i jątrzący. Kraje, które z nakazu Berlina i Brukseli, wbrew swojej woli przyjmą do siebie rzesze tych niechcianych gości - w tym głównie Polska - jeszcze przez całe dziesięciolecia, jeżeli nie stulecia nawet, będą z tego tytułu borykały się z trudnościami gospodarczymi, a co gorsza, staną się areną starć dwóch kręgów kulturowych, całkowicie sobie przeciwstawnych, tracąc powoli własną tożsamość.

Uwzględniając fakt, że kraje te zupełnie nie przyczyniły się do zaistniałej sytuacji, żądania Berlina uznać należy za wysoce niemoralne i logicznie nieuzasadnione. Niemcy, bezmyślnie zapraszając do siebie emigrantów, teraz usiłują przerzucić koszty tego na innych. Obciążone bezprawnie narody nie tak łatwo im to wybaczą.

Angela Merkel, zapraszając praktycznie w naszym i wielu innych państw europejskich imieniu, bez zgody i akceptacji tych państw, stara się teraz przenieść na ich barki ciężar utrzymania tych niezdyscyplinowanych tłumów. Ten stan rzeczy jest o tyle jeszcze groźny, że wraz z wiosną ruszą do Europy nowe tabuny, a jednym ze szlaków ich pochodu będzie - jak się przewiduje - Ukraina oraz południowa i zachodnia Polska, narażając polską ludność na niebezpieczne incydenty i zrozumiałą traumę.

W tej sytuacji, ze wszech miar uzasadnione i racjonalne jest żądanie Stowarzyszenia Kukiz’15, aby na granicy polsko-ukraińskiej wznieść mur zaporowy jako niezbędny środek zapobiegawczy. Popieram te żądania i życzę tej partii, aby jej postulaty skierowane do rządu zostały jak najszybciej zrealizowane. Jestem również za referendum w sprawie przyjmowania emigrantów. (JJ)

Janusz Brzoza, Katowice

Od redakcji
Publikujemy różne opinie Czytelników, choć niekoniecznie je podzielamy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!