W każdej godzinie można na przykład usłyszeć, jak leczyć jakąś dolegliwość, którą siedzący przed telewizorem sam diagnozuje u siebie - zgodnie z sugestią firmy, która zachwala konkretny specyfik. Można się też dowiedzieć, że wątroba zniesie wszystko - wystarczy tylko nakarmić ją lekiem lub suplementem reklamującej się firmy. Czy ktoś bierze za to odpowiedzialność, że ludzie - zamiast iść do lekarza - będą się faszerowali różnymi specyfikami znanymi z reklam?
Czy potrzebni będą lekarze, skoro reklamodawcy najlepiej wiedzą, jak się mamy leczyć i czym? Oczywiście, po każdej reklamie jest wygłaszana odpowiednia formułka o konieczności skonsultowania się z lekarzem lub farmaceutą. Wygłaszana jest jednak w tempie karabinu maszynowego, więc taką radą, która przez samych nadawców traktowana jest dość niepoważnie, nikt się nie przejmuje. Czy nie jest to jakaś zmasowana akcja producentów totalnie ogłupiająca ludzi? (JJ)
Czytelnik Z Mikołowa
*Dramatyczny apel: Złodzieju, oddaj komputer ze zdjęciami mojej zmarłej żony
*Morderca kotów z Zabrza skazany! A to taki miły student stomatologii
*Jak zdobyć becikowe i 1000 zł na dziecko? ZOBACZ KROK PO KROKU
*Seksowne zabawy na Śląsku: Mistrzostwa Chippendales ZDJĘCIA
*Jesteś Ślązakiem, Zagłębiakiem, czy czystym gorolem? ROZWIĄŻ QUIZ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?