Marszałek chce nowej instytucji kultury dla zabytków UNESCO na Śląsku. Stowarzyszenie zainteresowane, ale... poczta nie doręczyła oferty

Stawką jest przyszłość jedynych w województwie zabytków na liście światowego dziedzictwa UNESCO: Zabytkowej Kopalni Srebra i Sztolni Czarnego Pstrąga w Tarnowskich Górach.

Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej utrzymuje je od lat, praktycznie wyłącznie dzięki turystom i wpływom z biletów. Największym dziełem SMZT jest samo wpisanie tarnogórskich podziemi na listę UNESCO. Trwający i przedłużany lockdown sprawił, że Stowarzyszeniu grozi dziś upadłość.

- Bieżące utrzymanie kopalni srebra, sztolni i innych budynków w mieście, których jesteśmy właścicielami, kosztuje miesięcznie 200 tys. zł. Utrzymujemy się niemal wyłącznie z wpływów z biletów, więc po roku w zamknięciu jesteśmy pod ścianą. Szukamy rozwiązań, które pozwoliłyby nam przetrwać do wiosny – mówił niedawno w DZ Zbigniew Pawlak, prezes SMZT.

W sobotę walne zgromadzenie członków Stowarzyszenia dyskutowało nad propozycją marszałka, by kopalnią i sztolnią zajęła się nowa instytucja kultury w województwie.

- Mamy taką propozycję na stole. Gwarantowałaby ona stabilność finansowania i utrzymywania tarnogórskich zabytków, bo jesteśmy w stanie i chcemy przeznaczyć na to pieniądze, ale obligowałaby też Stowarzyszenie do oddania części władzy – mówił marszałek Jakub Chełstowski w DZ. - Nie chodzi o to, by przejąć dorobek Stowarzyszenia, przeciwnie - należałoby zachować jego dziejowe prawo wpływania na nową instytucję, ale także wprowadzić standardy, które są wymagane przez nas jako podmiot publiczny.

Decyzje? Jak mówi Pawlak, członkowie Stowarzyszenia "wyrazili wstępne zainteresowanie ofertą marszałka".

- Wierzymy, że intencje marszałka są dobre i propozycję uznaliśmy za wartą zainteresowania. Urodziło się jednak szereg pytań, na które nie znam i nie znamy odpowiedzi: jak długo potrwa tworzenie takiej instytucji, jaki majątek miałby się w niej znaleźć, kto miąłby nią zarządzać, ile to będzie kosztować, bo przecież my wiele rzeczy robimy na zasadzie wolontariatu... - wylicza Pawlak. Podkreśla, że walne zgromadzenie dało "zielone światło" do prowadzenia dalszych negocjacji w tej sprawie.

Prezes SMZT liczył, że do soboty dotrze do niego oficjalna propozycja marszałka na piśmie. Dokument do Stowarzyszenia nie dotarł, więc zamiast wiążących decyzji były raczej pytania bez odpowiedzi. Sławomir Gruszka, rzecznik marszałka, zapewnia, że oficjalne pismo zostało wysłane do Tarnowskich Gór w czwartek. Do soboty jednak nie dotarło.

- Na początek wiosny mamy zaplanowane kolejne walne, na którym podejmiemy ostateczną decyzję. Najpierw jednak czekamy na oficjalne warunki marszałka - mówi Pawlak.

Od soboty Zabytkowa Kopalnia Srebra i Sztolnia Czarnego Pstrąga są znów otwarte dla zwiedzających, oczywiście w ścisłym reżimie sanitarnym. Według danych Stowarzyszenia, w sobotę oba miejsca odwiedziło ok. 300 osób.