Młodzi kontra świąteczna tradycja
Te święta powinny być kameralne
Michał Jaliński, trzecioklasista z IV LO w Tychach
Dla mnie jedyny nielubiany punkt wigilijnego menu to makówki. Wszystko inne jem z przyjemnością.
W moim przyszłym domu niczego nie zabraknie z tego, co dziś mam na stole, nawet makówek. Może ktoś będzie je lubił...
Mnie osobiście najbardziej przeszkadza pompa, jaka towarzyszy tym świętom i ta cała otoczka medialna. Chciałbym, by były to święta bardziej kameralne, rodzinne. By nie wdzierały się w nie komercja, reklama, które narzucają określony sposób świętowania, oczywiście z mnóstwem prezentów. Uważam, że prezenty to niekonieczny element świąt. Nie powinny być tak akcentowane w środkach masowego przekazu. Jeśli ktoś chce, ma pomysł czy potrzebę ofiarowania czegoś komuś, to owszem, ale nie róbmy z tego jakiegoś obligu.