Jeden z myszkowian zauważył coś pływającego na wodzie. Nie był jednak w stanie stwierdzić, czy to człowiek.
- Był daleko od brzegu. Najpierw myślałem, że to może jakieś zwierzę, ale później zaczęło mi się wydawać, że może to być jednak człowiek - mówi mężczyzna.
Powiadomił policję. Ciało przyholował do brzegu płetwonurek straży pożarnej. Mężczyzna miał prawdopodobnie 30-40 lat. Prokurator zadecydował o przeprowadzeniu sekcji zwłok.
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?