Na Jasnej Górze trwa nabożeństwo błagalne o zaprzestanie wojny. Adoracja Najświętszego Sakramentu trwa 40 godzin

Na Jasnej Górze rozpoczęło się 40-godzinne nabożeństwo adoracji Najświętszego Sakramentu. To tradycyjna modlitwa wynagradzająca za grzechy przygotowująca do Wielkiego Postu, a w tym roku także błagalna o zaprzestanie wojny.

- Współcześni ludzie są zmęczeni życiem, zabiegani i właśnie podczas 40-godzinnego nabożeństwa swym blaskiem zatrzymuje nas monstrancja. Zatrzymajmy się i popatrzmy na nasze życie przez pryzmat Eucharystii i Maryi, ponieważ to Ona prowadzi nas do Jezusa - zachęcał o. Antoni Skwarko, cytowany przez Biuro Prasowe Jasnej Góry.

Paulin zwrócił uwagę, że największym darem jaki mamy na Jasnej Górze jest codzienna adoracja Najświętszego Sakramentu, bo to dzięki niej możemy uwielbiać Jezusa za wszystko co nam dał i wypraszać potrzebne łaski, nie tylko dla nas, ale i dla całego świata.

- Widzimy, co dzieje się w Polsce, każdy obserwuje też wojnę, która rozgrywa się za naszymi granicami, to wszystko nas przytłacza, a w adoracji Jezus dodaje nam otuchy i jest nam łatwiej to wszystko przeżywać - zauważył.

Nabożeństwo adoracji Jezusa ukrytego w Najświętszym Sakramencie organizowane było szczególnie w sytuacji niebezpieczeństwa i katastrof. Do jego odprawiania na przestrzeni wieków zachęcało wielu świętych, np. św. Filip Nereusz czy św. Ignacy Loyola, ale także papieże, wydając nawet specjalnie przygotowane w tym celu encykliki, konstytucje czy instrukcje.

O. Antoni podkreślił, że to właśnie przed Jezusem eucharystycznym uznajemy naszą niższość i uwielbiamy Boga za to wszystko, czym nas obdarzył, abyśmy potrafili zmierzyć się ze wszystkimi trudnościami życia. - Należy codziennie adorować Jezusa, ponieważ wtedy nabieramy tej świętości, zbliżamy się do Niego i stajemy się ludźmi Eucharystii. Maryja prowadzi nas do Jezusa, do adoracji - powiedział paulin.

W nabożeństwie 40-godzinnym przed Wielkim Postem uczestniczą grupy działające i posługujące na Jasnej Górze. Wśród nich: Sodalicja Mariańska, Bractwo NMP Królowej Korony Polskiej, Jasnogórska Rodzina Różańcowa i Bractwo Eucharystyczne, a także zakony, zgromadzenia, wierni z Częstochowy i specjalnie przyjeżdżający tutaj w tych dniach pielgrzymi.

- To wielka łaska służyć na Jasnej Górze i z wielką radością włączamy się w adorację w Bazylice - powiedziała s. Maria Ester Wosińska ze Zgromadzenia Uczennic Boskiego Mistrza. - To jest dla mnie piękny moment, żeby uwielbiać Boga, prosić, błagać, dziękować i wynagradzać. Pan Jezus mówił „ Przyjdźcie do mnie wszyscy a ja was pokrzepię”. Jest to wezwanie bardzo aktualne, bo Jezus czeka na nas każdego dnia i to nabożeństwo 40-godzinne jest odpowiedzią na Jego wezwanie - podkreśliła s. Ester.

O. Marcin Minczyński przypomniał, że nabożeństwo 40-godzinne jest znane od XVI w. i jest wprowadzeniem do Wielkiego Postu, który trwa 40 dni. - To nawiązanie do 40 dni postu Jezusa, niektórzy też odnoszą to do 40 godzin, gdy ciało Jezusa leżało w grobie i stąd tradycja 40 godzin adoracji Najświętszego Sakramentu - tłumaczył o. Marcin Minczyński.

Paulin dodał, że jest to z jednej strony modlitwa przebłagalna, a z drugiej strony zawierzenie bieżących spraw Kościoła i świata. W czasie pandemii główną intencją było jej zakończenie, a teraz będzie to czas próśb o pokój na świecie, szczególnie na Ukrainie.

40-godzinne nabożeństwo rozpoczęła Msza św. o godz. 11.00 w Bazylice z wystawieniem Najświętszego Sakramentu. Dziś adoracja potrwa do godz. 21, natomiast w poniedziałek i wtorek od godz. 5 do 21. Zakończy się we wtorek 21 lutego Nieszporami Eucharystycznymi w Bazylice o godz. 17.