Opuszczony pałac na Śląsku Opolskim. Przed laty kupił go "hrabia" Ryszard Brzeziński z Gliwic, dziś - piękny dworek popada w ruinę

Pielgrzymów to niewielka, spokojna wieś na Śląsku Opolskim. Właśnie na jej terenie pod koniec wieku XVIII powstał dwór o cechach barokowych i klasycystycznych.

Zamieszkiwały go głównie rodziny szlacheckie i arystokratyczne, wśród nich pierwsi właściciele - Blumenkronowie. Budowlę wielokrotnie przebudowywano i powiększono na przestrzeni XIX i XX wieku.

Po II wojnie światowej rezydencję zajęły wojska radzieckie. Ograbiona i zdewastowana przez żołnierzy stała przez wiele lat w zapomnieniu na uboczu wsi...

Czas działał na niekorzyść dworku. Popadał on bowiem w coraz większą ruinę. W roku 1972 groziło mu nawet wyburzenie. Okazało się jednak, że jest chętny na zakup nieruchomości. Tym sposobem, w 1979, pałac w Pielgrzymowie oficjalnie nabył Ryszard Brzeziński.

To właśnie gliwiczanin z pochodzenia zaopiekował się ruiną, wyremontował, odrestaurował i oddał jej całe swoje serce, a miejscowi z sympatią nazywali go "hrabią". Oficjalnie na włościach zamieszkał w 2002 roku.

Pan Ryszard był wyjątkowo skromnym człowiekiem, odstępując od wszelkich tytułów, a mógłby spijać śmietankę sukcesu z wielką lubością... Ostatni potomek właściciela pałacu przekazał niegdyś, że każdy z jego następców na włościach w Pielgrzymowie może ze spokojem sumienia nazywać się "baronem"!

Po gruntownym remoncie pałac odzyskał blask. Przyciągał miejscowych mieszkańców oraz turystów z całej Polski.

Przez blisko 40 lat niestrudzenie dbał o niego Ryszard Brzeziński, który w końcu został też mianowany sołtysem Pielgrzymowa. W listopadzie 2019 roku "hrabia" dworku zmarł.

- Ryszard Brzeziński urodził się 3 września 1945 r. w Gliwicach. Tam spędził dzieciństwo, zdobył edukację i pracował w Polskich Odczynnikach Chemicznych. W początkowych latach 90-tych był jednym z założycieli Towarzystwa Miłośników Lwowa w Gliwicach. Ponieważ rodzice Jego byli ekspatriantami z Kresów, Ryszard zainteresował się historią rodzinnego miasta Brzeżany i okolic. Cała Jego działalność w Gliwicach i później na naszej ziemi poświęcona była Kresom, a szczególnie miastu Brzeżany - tak na łamach portalu Gminy Głubczyce wspominano zmarłego.

W dalszej części wpisu gmina wspomina, jak pod koniec lat 70-tych Ryszard kupił w miejscowości Pielgrzymów podupadający w ruinę pałac i postanowił tam zamieszkać na stałe.

- Całe swoje życie poświęcił Kresom Wschodnim, gromadził u siebie w pałacu pamiątki z przedwojennych Brzeżan i okolic. Powstał potężny zbiór, który pozwolił na zorganizowanie kilku wystaw poświęconych pięknym pamiątkom z minionego okresu. Przez ostatnie 30 lat w trakcie pobytu na ziemi głubczyckiej, był bardzo zaangażowanym Członkiem Zarządu Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich Oddział w Głubczycach - napisano w pożegnaniu.

Ryszard spoczął na cmentarzu w Pielgrzymowie, a jego dom pozostał opustoszały i ponownie zaczął popadać w zapomnienie...

W 2023 roku, niecałe 4 lata po śmierci "hrabiego", na jego włościach pojawili się wielbiciele urbexu Dama Po Prawej i BIEGAM PO WSI. Pałac gęsto porósł bluszcz, a posesję zarosły trawy.

Tuż przed wejściem, w gąszczu, ukrył się zdezelowany czerwony samochód. Wewnątrz natomiast natknięto się na przetwory w słoikach, pokryte kurzem pianino, skórzane meble, stare zdjęcie Ryszarda w swoim dworku i mnóstwo osobistych pamiątek...